Reklama

Dyrektywa autorska: nie kradnij, również w internecie

Dyrektywa w sprawie praw autorskich zwraca uwagę na to, że zasada – tam się kończy moja wolność, gdzie zaczyna się cudza – dotyczy również własności intelektualnej – pisze ekspert.

Publikacja: 19.04.2019 07:08

Dyrektywa autorska: nie kradnij, również w internecie

Foto: 123RF

Przyjęte przez Parlament Europejski przepisy chronią prawa twórców, wydawców, producentów – wszystkich tych, którzy tworzą dzieła i nimi legalnie zarządzają. Chodzi o dyrektywę w sprawie praw autorskich na jednolitym rynku cyfrowym. Tym, którzy brali sobie cudze chronione utwory bez pytania i wykorzystywali je we własnych celach biznesowych, mimo że było to zakazane, nowe prawo UE utrudni życie. Jeśli nadal będą chcieli czerpać z cudzej twórczości, muszą podpisać umowy licencyjne. Ten, kto zwróci uwagę na fakt, że i tak do tej pory też zgodnie z prawem powinni je podpisywać, a jeśli do tego nie dochodziło, można było skierować sprawę do sądu, będzie miał racę. Tyle że w rzeczywistości trudno jest walczyć mniejszym firmom i jednostkom z medialnymi gigantami.

Pozostało jeszcze 80% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Cudzoziemcy
Nielegalni migraci z Afganistanu dostaną od państwa zadośćuczynienie
Prawo karne
Trzej lekarze usłyszeli wyrok w głośnej sprawie śmierci Izabeli z Pszczyny
Sądy i trybunały
Manowska: zawiadomiłam prokuraturę, nie można dopisywać niczego do uchwały
Biznes
Dostępność cyfrowa - nowe przepisy o e-handlu zmienią internetowy biznes
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Ubezpieczenia i odszkodowania
mObywatel z długo oczekiwaną funkcją dla kierowców
Reklama
Reklama