Sens życia, Bóg, śmierć, polityka czy filozofia są naprawdę niczym w porównaniu z tym, jak naszą uwagę absorbuje nieustanna obserwacja zmian klimatycznych. Ta pierwotna fascynacja nasila się, kiedy nawiedzają nas mrozy lub upały. Witamy je za każdym razem z takim samym zdziwieniem – jakbyśmy pierwszy raz w historii doświadczali pogodowych skrajności. Klimat stał się polem rywalizacji zwolenników i przeciwników hipotezy o globalnym ociepleniu. Co ciekawe, obie strony używają przeciwko sobie zdumiewająco naiwnych argumentów.
Na początku 2018 r. silne opady śniegu sparaliżowały ruch drogowy w Hiszpanii. W tym samym czasie położona na pograniczu Indii i Pakistanu Kotlina Kaszmirska została odcięta od świata po niespotykanie intensywnych opadach śniegu. Zima dawała się także we znaki mieszkańcom Afryki Północnej. W ostatnim tygodniu stycznia 2018 r. śnieg spadł w północno-zachodniej części Arabii Saudyjskiej, w rejonie miasta Tabuk u podnóża gór Harrat al-Uwajrid, oraz na Saharze w Algierii. Fala mrozów dotknęła także 19 z 31 irańskich prowincji. 14 stycznia, w samym środku australijskiego lata, zdumieni mieszkańcy miejscowości Mount Hotham, położonej około 375 km od Melbourne, ujrzeli ulice swojego miasta pokryte cienką warstwą śniegu. Przeciwnicy teorii globalnego ocieplenia triumfowali.
Pół roku później ich przeciwnicy mieli okazję odbić piłeczkę. Tylko w Polsce średnie temperatury czerwca przekraczały normę na większości obszaru Polski o około 2,5 st. C. W sierpniu media donosiły, że Bałtyk był cieplejszy od Adriatyku czy Morza Egejskiego. W pierwszym tygodniu sierpnia w Międzywodziu temperatura wody morskiej wyniosła 27 st. C. W tym samym czasie podobną temperaturę wody morskiej odnotowano na wybrzeżu Morza Czerwonego w egipskich kurortach Sharm el-Sheikh i Makadi Bay.
Czytaj więcej
Wdrożony w ubiegłym miesiącu przez burmistrza Sewilli system nazywania fal upałów już funkcjonuje, a władze miasta ostrzegają mieszkańców przed Zoe.
Także jesień 2018 r. okazała się nadzwyczaj ciepła. 2 listopada w bazie klimatycznej w Polanie na Podkarpaciu odnotowano 24,6 st. C – absolutny rekord ciepła o tej porze roku.