Zarząd Briju wskazuje, że ostatnio spółka oraz członkowie zarządu stali się przedmiotem "bezprecedensowego ataku, mającego na celu zniszczenie ich wiarygodności oraz dobrego wizerunku". Kierownictwo twierdzi, że nasilone działania w mediach tradycyjnych i elektronicznych przeciwko dobremu imieniu spółki, groźby karalne oraz żądania finansowe (z których treści jednoznacznie wynika, że osoby będące ich autorami są jednocześnie odpowiedzialne za pojawiające się fałszywe treści w środkach masowego przekazu krzywdzące dobre imię spółki i członków zarządu) spowodowały, że spółka złożyła zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Sprawa jest obecnie prowadzona przez Prokuraturę Rejonową w Gnieźnie Spółka skierowała również drugie zawiadomienie do Prokuratury Rejonowej w Gnieźnie o próbie szantażu i wymuszenia haraczu oraz o naruszeniu dóbr osobistych.
W sierpniu kurs Briju tąpnął w ciągu paru sesji z okolic 20 zł do 10,5 zł. Powodem były spekulacje prasowe sugerujące, że Briju prowadzi nietransparentnie handel metalami szlachetnymi i przypomina sprawę nieprawidłowości w rozliczaniu VAT przez firmy z branży metali. Zarząd wyjaśniał sprawę, ale kurs już nie wrócił do poprzednich poziomów (ostatnio oscyluje wokół 14 zł).
Zarząd Briju w raporcie bieżącym ujawnił szczegółowe informacje na temat planowanej reorganizacji struktury kapitałowej (powołania spółek celowych) oraz kupna nieruchomości (która kiedyś została sprzedana zewnętrznej firmie). Wyjaśnia, że zdecydował o przekazaniu tych informacji do publicznej wiadomości „z uwagi na próbę szantażu groźbą przedstawienia wprowadzanych zmian organizacyjnych i zakupu nieruchomości w fałszywym, negatywnym świetle w środkach masowego przekazu".