Przyznanie tego certyfikatu to cały proces – pracodawcy są poddawani kompleksowej ocenie różnych aspektów związanych z dbałością o pracownika. Ocenia się etykę, integrację firmy, możliwości rozwoju pracowników, pozyskiwanie talentów, to jak rekrutujemy, jak wdrażamy pracowników, jaka jest strategia menedżerska. Czy jest ona jasna, przejrzysta, czytelna, czy sprzyja dobru pracowników. Wyniki są przedstawiane na skali procentowej. Nam udało się w tym roku uzyskać 94,7 proc., to bardzo wysoki wynik. Jak wspomniałem, ten tytuł uzyskaliśmy trzeci rok z rzędu, nie jest to więc jednorazowy epizod, tylko efekt stabilnego procesu w naszej firmie.
A gdyby te procenty rozbić na kategorie? Z czego jesteście szczególnie dumni?
Tutaj wspomniałbym o czterech aspektach. Przede wszystkim ocenę 100 proc. otrzymaliśmy w kategorii etyka i integracja. To cieszy, bo naszą aspiracją jest być firmą etyczną, taką, która prowadzi bardzo spójną politykę. Druga rzecz to DEI – różnorodność, równość, inkluzywność. W naszej firmie kładziemy na to duży nacisk. Kolejny aspekt to pozyskiwanie pracowników. Jesteśmy dumni z naszego systemu nazywanego po angielsku onboardingiem, czyli systemu wdrażania pracownika. On określa, jaką pomoc mu zapewniamy, jakie narzędzia i szkolenia oferujemy. I to jest pierwszy etap. Po wdrożeniu pracownika stawiamy na jego rozwój. Tu również wysoko zostały ocenione możliwości, jakie zapewniamy w obszarze rozwoju kariery.
Macie programy wsparcia dla pracowników. Co to są za programy? Jak one działają?
Flagowym programem, z którego jesteśmy najbardziej dumni i który jest unikatowy, jest „Postaw na swój rozwój”. Pracownik nabywa do niego prawo po roku nieprzerwanej pracy. W skład programu wchodzą kursy i szkolenia. Ich lista jest szeroka i stale odświeżana. Pracownicy mają też wpływ na to, jakie kursy i szkolenia na nią trafią. Dofinansowanie kursów ze strony firmy wynosi 95 proc., maksymalnie 26 tys. złotych w ciągu czterech lat. Kursy nie zawsze są wprost powiązane z tym, czym zajmuje się pracownik. Nie rodzą żadnych zobowiązań, czyli po skończeniu takiego kursu pracownik może np. odejść z firmy. Oczywiście, my chcemy, żeby zostali wszyscy i większość zostaje.
Kiedy wdrażaliśmy ten program, pojawiało się wiele wątpliwości w kontekście retencji pracowników. Praktyka pokazuje, że kursy zachęciły pracowników do zostawania i rozwijania się w firmie.