Reklama

Rządy złe na producentów. Francja i Niemcy biorą się za walkę z downsizingiem

Zarówno rządowi Francji, jak i Niemiec, nie podobają się praktyki producentów zmniejszających zawartość produktów w opakowaniach. Zamierzają zmienić prawo, by tego zakazać.

Publikacja: 20.09.2023 13:19

Rządy złe na producentów. Francja i Niemcy biorą się za walkę z downsizingiem

Foto: Adobe Stock

Zmniejszanie zawartości produktu w opakowaniu przy równoczesnym zachowaniu ceny jednostkowej to popularny sposób producentów na ukrywanie wzrostu cen. Zjawisko to, zwane downsizingiem, zazwyczaj przybiera na sile w czasach rosnącej inflacji. I najwyraźniej stało się na tyle odczuwalne, że rządy Niemiec i Francji zdecydowały się zareagować w sposób zdecydowany.

Steffi Lemke, niemiecka ministra ochrony konsumentów, chce przeciwdziałać zjawisku, proponując wprowadzenie ustawy zakazującej opakowań tego samego rozmiaru o zmniejszonej zawartości produktu, jak i większych opakowań o tej samej zawartości produktu.

Czytaj więcej

Będzie francuski cud przy pompie. Rząd naciska na biznes

– W ten sposób wprowadza się konsumentów w błąd – mówiła ministra w rozmowie z gazetą "Handelsblatt".

Przedstawiciele niemieckiego rządu, jak zauważa serwis retaildetail.eu, uważają również, że praktyki polegające na zwiększaniu rozmiaru opakowań przy zachowaniu tej samej zawartości są nieekologiczne.

Reklama
Reklama

Z kolei Francja zamierza podejść do sprawy inaczej. Minister Bruno Le Maire już od dawna publicznie krytykuje koncerny za stosowanie sztuczek cenowych i utrzymywanie wysokich marż. W sierpniu Unileverowi i PepsiCo dostało się, między innymi, za downsizing. Nieoczekiwane szef resortu finansów Republiki Francuskiej dostał wsparcie od sieci supermarketów – Carrefour, na przykład, ostrzegał na półkach, że w produktach Nestle, PepsiCo i Unilevera zastosowano downsizng.

Z poparciem szefowej rządu, Elisabeth Borne, Bruno Le Maire proponuje, by producenci zawsze wyraźnie informowali o zmianach gramatury na etykietach produktów, które uległy downsizngowi. Byłoby to cenną informacją dla konsumentów, którzy nie musieliby za każdym razem sprawdzać, czy produkt ma nadal 340 gramów, czy może już zmalał bardziej. 

Producenci uważają, że takie zmiany są niepotrzebne, a samo zjawisko downsizingu – marginalne. Szef francuskiej organizacji ANIA Jean-Philippe André twierdzi, że zjawisko dotyczy 0,2 proc. produktów w sklepach. 

Downsizing znany jest też bardzo dobrze w Polsce: najpopularniejszymi przykładami są Ptasie Mleczko, w którego paczce jeszcze w latach 90. XX wieku było 500 g, obecnie jest 340 g, po spadku z 360 g na przełomie 2022 i 2023 roku, czy masło, którego standardowa kostka ważyła kiedyś 250 g, podczas gdy dziś jest to 200 g, a coraz częściej zdarzają się kostki ważące mniej. Ale zjawisko dotyczy też innych produktów - popularne marki herbat mają po 85 albo 90 torebek zamiast dawnych 100, a czekolady ważą 80, a nie 100 gramów.

Handel
USA zniosły sankcje na nawozy z Białorusi. Co to oznacza dla rynku?
Handel
Pracownicy sieci Kaufland protestują. Odchodzą od kas na dwie godziny
Handel
UOKiK wygrywa w sądzie z Biedronką. Sieć zapłaci potężną karę
Handel
Prada reaguje na krytykę. Limitowana kolekcja Kolhapuri powstanie w Indiach
Handel
Wielka zmiana dla browarów. Zatrzymają swoje systemy kaucyjne
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama