Oszczędzamy głównie na jakości, niemal połowa z nas kupi wszystko to, czego potrzebuje do świątecznych przygotowań, jednak będzie musiała ograniczyć się do najtańszych produktów - wynika z cyklicznego badania Barometr Providenta.
Z kolei niemal co czwarty ankietowany nie będzie mógł pozwolić sobie na wszystkie podstawowe, tradycyjne wydatki związane ze świętami. Tylko niecałe 3 proc. badanych nie musi liczyć się z kosztami podczas planowania świąt. Ta grupa respondentów najmocniej zmalała względem ubiegłego roku. W 2021 roku święta bez przejmowania się wydatkami zamierzało spędzić niemal 10 proc. respondentów.
Czytaj więcej
Wysoka inflacja nie opuści nas przez dłuższy czas. Co gorsza, zapewne zacznie rosnąć bezrobocie, a wzrost płac wyhamuje.
– Polacy rozważnie podchodzą do swoich finansów. Odpowiedzialnie planują świąteczne wydatki, aby te nie nadwyrężyły domowego budżetu. Dwóch na trzech ankietowanych sfinansuje tegoroczne święta z bieżących dochodów. Jeszcze w 2021 roku niemal ¾ Polaków finansowało święta w ten sposób – mówi Karolina Łuczak, rzeczniczka Provident Polska. – Oszczędną Gwiazdkę deklarują zwłaszcza najstarsi respondenci, którzy wydadzą na nie średnio 1010 złotych. To o połowę mniej niż najmłodsza grupa wiekowa. Ponadto, co czwarty senior na organizację świąt przeznaczy mniej niż 500 złotych – dodaje.
Aż 36,6 proc. Polaków na przygotowanie Bożego Narodzenia poświęci budżet w wysokości 1000-1999 zł. Co piąty ankietowany wyda ponad 2 tys. zł. Na drugim biegunie znalazł się niewiele mniejszy odsetek badanych, którzy zarezerwowali sumę mniejszą niż 500 zł – rozbieżność w planowanych wydatkach jest więc zauważalna. Mężczyźni średnio deklarują wydatki o 200 zł większe niż kobiety. Na celebrację tegorocznych świąt najwięcej środków przeznaczy najmłodsza grupa wiekowa 18-24 lat (średnio 2040,5 złotych), spośród której aż 9 proc. ankietowanych pożyczy w tym celu pieniądze od rodziny – dla porównania wśród pozostałych grup wiekowych odsetek ten wynosi niecałe 2 proc..