Jak podał w poniedziałek GUS, sprzedaż detaliczna wzrosła w kwietniu realnie (czyli w cenach stałych) o 19 proc. rok do roku, najbardziej od kwietnia 2021 r., po zwyżce o 9,6 proc. miesiąc wcześniej. Ankietowani przez „Rzeczpospolitą” ekonomiści przeciętnie spodziewali się przyspieszenia wzrostu sprzedaży do 16,1 proc. rok do roku.
Za takimi oczekiwaniami stała przede wszystkim niska baza odniesienia sprzed roku, gdy handel był sparaliżowany antyepidemicznymi restrykcjami. Efekty niskiej bazy trudno jednak precyzyjnie oszacować, co w dużej mierze wyjaśnia to, że przeciętne szacunki ekonomistów rozminęły się z rzeczywistością.