Jill Biden była gościem tegorocznej konferencji ChangeMakes 2025, w Warszawie. Żona byłego prezydenta USA wygłosiła przemówienie, a potem wzięła udział w panelu dyskusyjnym z Jolantą Kwaśniewską, gdzie opowiadały o czasie spędzonym na stanowisku pierwszych dam.
    Choć Jill Biden raczej stroniła od bezpośrednich aluzji i ocen polskiej polityki, niektóre z jej słów brzmiały niezwykle aktualnie. - Nie powinniśmy spędzać zbyt wiele czasu na rozkoszowaniu się przeszłymi osiągnięciami lub roztrząsaniu rozczarowań i niepowodzeń. Nie musimy być bogaci ani wpływowi, nie musimy mieć elitarnego kręgu znajomych ani nadludzkich talentów. Zamiast tego musimy po prostu zobaczyć, co pozostało do zrobienia, a następnie zabrać się do pracy. Właśnie o tym chciałabym dziś z wami porozmawiać. O sile, która moim zdaniem jest w rękach każdego z nas, bez względu na to, kim jesteśmy, aby czynić dobro na świecie i zarabiać na życie. I aby wprowadzać trwałe zmiany – mówiła Jill Biden.