Jill Biden, żona prezydenta Bidena, rozpoczęła we wtorek ostatnią, jako Pierwsza Dama, podróż zagraniczną. W ciągu sześciu dni odwiedzi Włochy (skąd pochodzi jej ojciec), Zjednoczone Emiraty Arabskie i Katar.
A na zakończenie, w weekend, będzie uczestniczyć w uroczystości otwarcia odnowionej po pożarze katedry Notre Dame w Paryżu. Udział zapowiedział też prezydent elekt Donald Trump, dla niego będzie to pierwsza zagraniczna podróż po zwycięstwie w wyborach.
Podczas tej podróży weźmie udział w spotkaniach dotyczących kwestii, nad którymi skupiała się jako Pierwsza Dama, czyli wsparciu rodzin wojskowych, edukacji, zdrowiu kobiet oraz badaniom nad rakiem. Jak zwykle będzie też orędowniczką partnerstwa z USA.
Czy to Jill Biden miała ostatnie słowo przy wielu decyzjach prezydenta Joe Bidena?
Dr Jill Biden to niezwykle zaangażowana Pierwsza Dama. Obecna podróż będzie dziesiątą, którą jako Pierwsza Dama odbywa samodzielnie. Przewodniczyła delegacji amerykańskiej na igrzyskach olimpijskich w Tokio w 2021 r. i w Paryżu w tym roku. Była w Ukrainie tuż po rozpoczęciu inwazji rosyjskiej oraz odwiedziła Amerykę Łacińską i Afrykę. Oprócz tego towarzyszyła mężowi w licznych podróżach poza USA.
Czytaj więcej
Ułaskawienie Huntera Bidena przez prezydenta USA to prezent dla populistycznej prawicy, która pod...