Astronomiczny koszt zamieszek we Francji. Od 280 mln do ponad miliarda euro

Organizacja ubezpieczycieli France Assureurs oceniła wstępnie straty z powodu gwałtownych zamieszek we Francji na podstawie 5800 dotychczas zgłoszonych przypadków. Z kolei stowarzyszenie pracodawców Medef uważa, że łączne straty są kilkukrotnie wyższe.

Publikacja: 05.07.2023 14:41

Astronomiczny koszt zamieszek we Francji. Od 280 mln do ponad miliarda euro

Foto: AFP

Florence Lustman, przewodnicząca zrzeszenia firm ubezpieczeniowych France Assureurs, poinformowała w rozgłośni Franceinfo o różnych działaniach mających pomóc ofiarom zamieszek w kraju w ostatnich dniach. Wymieniła też pierwszą liczbę dotyczącą strat i szkód w 5800 dotychczas zgłoszonych przypadkach. — Jest to 280 mln euro, ale ostateczny rachunek będzie znacznie wyższy od 205 mln z 2005 r. — powiedziała. Wtedy zamieszki trwały 5 tygodni po tragicznym wypadku dwóch nastolatków, którzy uciekając przed policją schowali się w stacji transformatorowej i spłonęli w niej.

Teraz firmy ubezpieczeniowe proponują przedłużenie o 30 dni terminu zgłaszania szkód przez właścicieli sklepów, punktów sprzedaży papierosów i prasy. Propozycja dotyczy też obniżenia kosztów franczyzy. — Najważniejszy dla osoby poszkodowanej jest najszybszy kontakt z firmą ubezpieczeniową i złożenie skargi. Na prośbę rządu firmy zgodziły się przedłużyć z 5 do 30 dni termin zgłaszania strat — powiedziała Florence Lustman.

Czytaj więcej

Prezydent Francji za zamieszki wini TikToka i gry wideo. Chce cenzury

Firma BPCE nie będzie pobierać należności od małych firm za zniszczone mienie wynajęte w ramach franczyzy, a od osób fizycznych rat ubezpieczenia za spalony pojazd, o ile polisa obejmowała ubezpieczenie od pożaru. Axa France zniosła całkowicie opłaty z racji franczyzy wobec osób fizycznych, zachowała jedną formę franczyzy wobec małych firm, utworzyła doraźny fundusz solidarności, by pomóc najbardziej poszkodowanym.

Szef organizacji pracodawców Medef Geoffroy Roux de Bézieux ocenił w rozmowie z dziennikiem „Le Parisien” jeszcze wyżej finansowe skutki zamieszek. — Za wcześnie, by podawać dokładną liczbę, ale jest to ponad miliard euro, nie licząc strat w turystyce. Migawki wideo o zamieszkach, krążące po świecie niszczą wizerunek Francji — powiedział.

Według jego danych, ponad 200 sklepów zostało doszczętnie obrabowane (inne źródła podają liczbę ponad 700, a nawet 1000 sklepów), 300 oddziałów banków zniszczone, 250 punktów sprzedaży papierosów i prasy okradzione. — Sposób działania świadczył o absolutnej gwałtowności. Wszystko zostało rozkradzione, nawet kasy fiskalne, a następnie podpalone — dodał szef najbardziej wpływowej organizacji pracodawców.

Czytaj więcej

Adwokatka: francuskie prawo karze szybko, ale mało surowo

Pomoc władz Francji

Minister gospodarki i finansów, Bruno Le Maire zapowiedział gotowość rządu umorzenia różnych kosztów pracowniczych. — Kiedy jakiś sklep został całkowicie spalony, dorobek całego życia zamienił się w popiół, to państwo musi stanąć po stronie takiego człowieka, aby było możliwe anulowanie kosztów socjalnych lub podatkowych w każdym przypadku dotkniętego najbardziej handlowca — powiedział podczas wizyty w Arpajon. Minister turystyki i handlu, Olivia Grégoire potwierdziła wcześniejszą opcję przedłużenia o tydzień letnich wyprzedaży, od 5 lipca do 1 sierpnia. — Sklepikarze, którzy zechcą, będą mogli otwierać sklepy w najbliższą niedzielę, aby nadrobić straty z ostatniego weekendu — powiedziała w kanale France 2.

Bruno Le Maire w wystąpieniu w CNN starał się uspokoić telewidzów na świecie, oświadczył, że gospodarka francuska jest solidna, a codzienne życie obywateli nie jest zagrożone przez to, co się wydarzyło. Uznał śmierć 17-latka z Nanterre za tragedię zarówno nie do zaakceptowania, jak i nie do wybaczenia. Wcześniej tych słów użył prezydent Emmanuel Macron podczas pobytu w Marsylii. — Nie będzie to mieć wpływu na francuski wzrost, na atrakcyjność kraju czy na turystykę. Gospodarka jest solidna, codziennie życie obywateli nie było zagrożone. Wracamy do spokojniejszej sytuacji — powiedział.

W wywiadzie dla brytyjskiego dziennika „The Telegraph” Le Maire podkreślił, że Francja jest jednym z najbardziej popularnych krajów turystycznych na świecie i zrobimy wszystko, aby takim pozostała, gwarantując oczywiście bezpieczeństwo wszystkim turystom na francuskiej ziemi.

Florence Lustman, przewodnicząca zrzeszenia firm ubezpieczeniowych France Assureurs, poinformowała w rozgłośni Franceinfo o różnych działaniach mających pomóc ofiarom zamieszek w kraju w ostatnich dniach. Wymieniła też pierwszą liczbę dotyczącą strat i szkód w 5800 dotychczas zgłoszonych przypadkach. — Jest to 280 mln euro, ale ostateczny rachunek będzie znacznie wyższy od 205 mln z 2005 r. — powiedziała. Wtedy zamieszki trwały 5 tygodni po tragicznym wypadku dwóch nastolatków, którzy uciekając przed policją schowali się w stacji transformatorowej i spłonęli w niej.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Gospodarka
Groźba recesji w Wielkiej Brytanii nie psuje humorów Wyspiarzy
Materiał Promocyjny
Zwinny, wyrazisty i dynamiczny. SUV, który bryluje na europejskich salonach
Gospodarka
Wiceszef KE w Chinach. Chodzi nie tylko o samochody elektryczne
Gospodarka
Kanada i Ukraina podpisały umowę o wolnym handlu
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Jak ma wyglądać transformacja energetyczna w Polsce? Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Materiał Promocyjny
THE FUTURE OF FINANCE
Gospodarka
Polska gospodarka zaczyna się rozgrzewać. Słowa prezesa NBP szybko tracą ważność
Materiał Promocyjny
Nowe finansowanie dla transportu miejskiego w Polsce Wschodniej