W gotówce wypłacane są odszkodowania rodzinom poległych w inwazji na Ukrainę i coraz więcej Rosjan woli trzymać gotówkę w domu, bo tak się czują bezpieczniej. Najsprawniej i najwięcej pieniędzy wypłaca rodzinom najemników Grupa Wagnera. Za każdego poległego Jewgienij Prigożyn płaci nawet 5 mln rubli ( ok 60 tys. dolarów). Tylko pod Bachmutem zginęło ich 20 tysięcy — tę wielkość podał sam Prigożyn.
Do tych pieniędzy doliczane są jeszcze niepobrane miesięczne wynagrodzenia wynoszące w przeliczeniu od 600 do 2,5 tys. dol. miesięcznie. Wszystko płacone jest w gotówce. Po worki z pieniędzmi rodziny zgłaszają się do wyznaczonych miejsc na terenie niemal całej Rosji. Zdaniem żon i matek odbierających wypłaty ta forma jest najbardziej wygodna, bo pozwała ominąć skarbówkę, a i w bankach pieniądze niekoniecznie — ich zdaniem— są bezpieczne. Rodziny najczęściej za odszkodowania za śmierć bliskich osób kupują samochody i mieszkania. Też płacąc z ręki do ręki.