Tajny raport Kremla: sankcje pogrążą Rosję na długie lata

Prawda o wpływie zachodnich ograniczeń na rosyjską gospodarkę jest dużo boleśniejsza aniżeli przedstawia to kremlowska propaganda. Zachodnie sankcje cofną rosyjską gospodarkę o kilka pokoleń i spowodują degradację wielu sektorów, piszą rosyjscy eksperci w tajnym raporcie przygotowanym dla Kremla.

Publikacja: 06.09.2022 11:16

Tajny raport Kremla: sankcje pogrążą Rosję na długie lata

Foto: Gavriil Grigorov / SPUTNIK / AFP

W poniedziałek Putin zobowiązał rząd w trybie pilnym do przygotowania i zatwierdzenia „koncepcji technologicznego rozwoju Rosji do 2030 r.”. Ta nieoczekiwana decyzja musi mieć związek z tajnym raportem o prawdziwych konsekwencjach sankcji dla Rosji, który dla wąskiego grona kremlowskiego dworu przygotowała grupa rosyjskich ekspertów.

Bloomberg dotarł do treści dokumentu, przedstawionego na posiedzeniu za zamkniętymi drzwiami 30 sierpnia. Osoby zaznajomione z obradami potwierdziły jego autentyczność.

Dwa z trzech przedstawionych w raporcie scenariuszy pokazują, że kurczenie się gospodarki rosyjskiej w przyszłym roku przyspieszy, a do poziomu przedwojennego wróci ona dopiero pod koniec dekady lub później.

Czytaj więcej

Rośnie morze gazu w Gazpromie. Co z nim zrobią Rosjanie

Scenariusz „bezwładności” zakłada, że w przyszłym roku gospodarka sięgnie dna zmniejszając się o 8,3 proc. r/r, podczas gdy scenariusz „stresowy” stawia na najniższy poziom w 2024 r. - spadek PKB o 11,9 proc.

Poza samymi ograniczeniami, które obejmują około jedną czwartą importu i eksportu, raport szczegółowo opisuje, w jaki sposób Rosja stoi teraz w obliczu „blokady”, która „dotknęła praktycznie wszystkie formy transportu”, dodatkowo odcinając gospodarkę kraju od globalnego rynku. Presję zwiększają ograniczenia technologiczne i finansowe.

Raport szacuje, że do 2025 roku z kraju może wyjechać nawet 200 tysięcy informatyków, co jest pierwszą oficjalną prognozą pogłębiającego się drenażu mózgów.

Publicznie urzędnicy twierdzą, że uderzenie sankcji było mniejsze, niż się obawiano. W tym roku PKB może się zmniejszyć o 3 proc., a jeszcze mniej w 2023 roku. Zewnętrzni ekonomiści również skorygowali prognozy na ten rok, wycofując się z początkowych prognoz głębokiej recesji, ponieważ gospodarka utrzymała się lepiej, niż oczekiwano.

Czytaj więcej

Giełda w Moskwie znów zawiesiła handel walutami

Dokument wzywa do podjęcia szeregu środków wspierających gospodarkę i dalszego złagodzenia skutków ograniczeń, aby w 2024 r. gospodarka wróciła do poziomu sprzed wojny, a następnie stabilnie się rozwijała.

Bloomberg zwraca jednak uwagę, że kroki obejmują wiele takich samych środków stymulujących inwestycje, które rosyjski rząd promował w ciągu ostatniej dekady, kiedy wzrost w dużej mierze pozostawał w stagnacji nawet bez sankcji.

Bloomberg zapytał ministra gospodarki Maksima Reszetnikowa o raport. Urzędnik nazwał prognozy „szacunkami analitycznymi, których użyliśmy do obliczenia, co się stanie, jeśli nie będziemy się opierać, nic nie robić”.

„Wobec ograniczonego dostępu do zachodnich technologii, fali dezinwestycji zagranicznych przedsiębiorstw i trudności demograficznych, potencjalny wzrost kraju ma się zmniejszyć do 0,5-1,0 proc. w następnej dekadzie. Następnie będzie się dalej kurczyć, aż do poziomu nieco powyżej zera do 2050 r. Rosja będzie również coraz bardziej narażona na spadek światowych cen surowców, ponieważ rezerwy międzynarodowe nie stanowią już bufora” - ocenia ekonomista Aleksander Isakow.

Czytaj więcej

Kreml: to Europa jest winna wstrzymania dostaw gazu przez Nord Stream

Autorzy raportu ostrzegają przed „zmniejszoną wielkością produkcji w wielu sektorach zorientowanych na eksport”, od ropy i gazu po metale, chemikalia i produkty drzewne. Podczas gdy pewne odbicie jest możliwe później, „te sektory przestaną być motorem gospodarki”.

Według raportu całkowite odcięcie dostaw gazu do Europy - głównego rynku eksportowego Rosji, może kosztować nawet 400 miliardów rubli (6,6 miliarda dolarów) rocznie. Nie da się w pełni zrekompensować utraconej sprzedaży nowymi rynkami eksportowymi nawet w perspektywie średnioterminowej.

Europejskie plany zaprzestania importu rosyjskich produktów naftowych (55 proc. eksportu Rosji trafiło do Europy w zeszłym roku) mogą wywołać gwałtowne cięcia w produkcji, pozostawiając na krajowym rynku również brak paliwa. Według raportu producenci metali tracą 5,7 miliarda dolarów rocznie z powodu ograniczeń.

Raport ostrzega, że jeśli światowa gospodarka pogrąży się w recesji, Rosja może jeszcze bardziej obniżyć eksport, ponieważ stanie się „swingowym dostawcą” na światowych rynkach, czyli że w pierwszej kolejności znika popyt na jej produkty. Mogłoby to wywołać spadek kursu rubla i wzrost inflacji.

„Ograniczenia w dostępie do zachodniej technologii mogą popchnąć Rosję o jedno lub dwa pokolenia za obecne standardy, ponieważ jest zmuszona polegać na mniej zaawansowanych alternatywach z Chin i Azji Południowo-Wschodniej”.

Czytaj więcej

Tajemnicze samobójstwa rosyjskich biznesmenów. Wszystkich łączy gazowy gigant

W ujęciu sektorowym raport wyszczególnia zakres oddziaływania sankcji:

Rolnictwo: Od importu zależy 99 proc. produkcji drobiu w Rosji i 30 proc. produkcji bydła mlecznego rasy holsztyńskiej. Rośliny, takie jak buraki cukrowe i ziemniaki, są również sprowadzane głównie spoza kraju, podobnie jak karma dla ryb i aminokwasy.

Lotnictwo: 95 proc. pasażerów jest przewożonych samolotami produkcji zagranicznej, a brak dostępu do importowanych części zamiennych może doprowadzić do znacznego zmniejszenia floty.

Budowa maszyn: Tylko 30 proc. obrabiarek jest produkowanych w Rosji, a lokalny przemysł nie jest w stanie zaspokoić rosnącego popytu.

Farmaceutyki: Około 80 proc. produkcji krajowej opiera się na surowcach importowanych.

Transport: Ograniczenia UE potroiły koszty przewozów drogowych.

Łączność i IT: Ograniczenia dotyczące kart SIM mogą sprawić, że do 2025 r. Rosja nie zdoła ich spełnić, podczas gdy jej sektor telekomunikacyjny może już w tym roku pozostać w tyle o pięć lat za światowymi liderami.

W poniedziałek Putin zobowiązał rząd w trybie pilnym do przygotowania i zatwierdzenia „koncepcji technologicznego rozwoju Rosji do 2030 r.”. Ta nieoczekiwana decyzja musi mieć związek z tajnym raportem o prawdziwych konsekwencjach sankcji dla Rosji, który dla wąskiego grona kremlowskiego dworu przygotowała grupa rosyjskich ekspertów.

Bloomberg dotarł do treści dokumentu, przedstawionego na posiedzeniu za zamkniętymi drzwiami 30 sierpnia. Osoby zaznajomione z obradami potwierdziły jego autentyczność.

Pozostało 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Gospodarka
Nowy świat – stare problemy, czyli dlaczego potrzebujemy Rzeczpospolitej Babskiej
Gospodarka
Zagrożenie dla gospodarki. Polaków szybko ubywa
Gospodarka
Niepokojący bezruch w inwestycjach nad Wisłą
Gospodarka
Poprawa w konsumpcji powinna nadejść, ale wyzwań nie brakuje
Gospodarka
20 lat Polski w UE. Dostęp do unijnego rynku ważniejszy niż dotacje