Wojna w Ukrainie ma wpływ na handel Chin z Rosją

Chiński eksport do Rosji zyskał w statystykach na wartości wraz z lekką aprecjacją rubla. To wyraźny dowód wpływu zachodnich sankcji na handel Chin z Rosją

Publikacja: 03.04.2022 15:28

Wojna w Ukrainie ma wpływ na handel Chin z Rosją

Foto: AdobeStock

Chińskie firmy ponadnarodowe zostały w Rosji, gdy zachodni rywale wycofali się, ale mniejsze podmioty bardziej odczuwają straty na kursie rubla. Niektóre wręcz przyznają, że wstrzymały działalność w Rosji, czekają, aż minie okres wahań i niepewności — Wyroby, jakie miałam wysłać do Rosji, czekają w magazynie. Nasi klienci czekają też na poprawę kursu walut. Na razie koszty z tego powodu są za duże — powiedziała Reuterowi Deng Jinling z zakładu na wschodzie Chin produkującego termosy. W ubiegłym roku jej firma uzyskała z Rosji ok. 30 proc. przychodów wynoszących 40 mln juanów (6,29 mln dolarów).

Chiński pośrednik w handlu między klientami obu krajów, który przedstawił się jako Guo, powiedział, że o jedną trzecią zmalał handel kompletami pościelowymi i sprzętem kuchennym. Rosja jest największym rynkiem dla Chińczyków, tylko w styczniu-lutym sprzedali towary za 12,6 mld dolarów, głównie komputery, samochody, buty i zabawki — wynika z danych władz celnych.

Czytaj więcej

Zagraniczny kapitał ucieka z Chin. Przyczyną powiązania z Rosją

Poważną przeszkodą jest kurs rubla. — Jego deprecjacja oznacza stratę przy każdej sprzedaży. Nie możemy podnosić cen, bo Rosjan nie stać na nie. Tracimy więc przy zamianie rubli na juany. Eksport do Rosji staje się niemożliwy — stwierdził Shen Muhui kierujący firmą handlową reprezentującą ponad 20 tys. małych eksporterów.

Rubel zaczął tracić do dolara i do juana od dnia rosyjskiej inwazji na Ukrainę. W ciągu pierwszego tygodnia stracił 44 proc. do dolara, ale od dołka z 9 marca odzyskał prawie 90 proc., teraz na rynku międzybankowym doszedł do 81 za dolara. Do juana stracił ponad 40 proc., od 9 marca odbił się o ok. 70 proc.

Chiny nie potępiły Rosji za agresję, krytykowały natomiast zachodnie sankcje. Duże firmy (Xiaomi, Great Wall Motor) milczały o swych planach wobec Rosji, ale nieoficjalnie władze obawiają się skutków sankcji i radzą firmom, by były ostrożne z inwestycjami. Państwowa Sinopec Group zawiesiła rozmowy o dużej inwestycji petrochemicznej i o sprzedaży gazu w Rosji. Optymistką w dłuższej perspektywie jest Winnie Wang, przewodnicząca zrzeszenia transgranicznego e-handlu z Shenzhen. Uważa, że chiński eksport będzie rosnąć w różnorodności i wielkości, mimo obecnych trudności z chwiejnymi kursami walut. Liczy też, że handlowcy odejdą od dolara i wypracują nowe ramy płatności.

Gospodarka
Czy DOGE rzeczywiście „ciął piłą łańcuchową” wydatki budżetowe?
Gospodarka
Chiny zniosły cło na amerykański surowiec. Ale nie chcą się przyznać
Gospodarka
Ernesto Torres Cantú, szef Citi: Na świecie będzie coraz mniej wolnego handlu
Gospodarka
UE kontra Chiny. Dwie ważne sprawy eskalują w WTO
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka
Francji grozi poślizg deficytu budżetowego
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne