„Organ ds. sporów WTO uznał za nieuzasadnione pretensje Ukrainy do Rosji, w sporze o ograniczeniu tranzytu towarów, przemieszczanych z Ukrainy przez Rosję" - czytamy w komunikacie rosyjskiego ministerstwa rozwoju gospodarczego.
Czytaj także: Rosja zapłaci za Krym… bankami
Przypomnijmy, że 1 lipca 2016 r. Rosja zakazała tranzytu drogowego i kolejowego przez swoje terytorium ukraińskich artykułów rolno-spożywczych o stawce celnej wyższej niż zerowa. Przewozy towarowe z Ukrainy do Kazachstanu zostały dozwolone jedynie przez określone przejścia graniczne i pod warunkiem posiadania przez ukraińskich przewoźników systemu GLONASS - rosyjskiego odpowiednika GPS.
Była to reakcja Moskwy na podpisanie przez Ukrainę umowy o strefie wolnego handlu z Unią, która zaczęła obowiązywać od początku 2016 r. Kijów analizuje teraz decyzję WTO i zapowiedział już że złoży od niej apelację. Zakazem Rosjanie bardzo utrudnili przesył ukraińskich towarów do Kazachstanu, Kirgistanu, Mongolii, Turkmenistanu i Uzbekistanu. Pomimo tego arbitraż WTO uznał decyzję Moskwy za „w pełni zgodną z paragrafem XXI Generalnego porozumienia w sprawie taryf w handlu („Wyjątki związane z bezpieczeństwem") i innymi zobowiązaniami Rosji w WTO" - pisze rosyjskie ministerstwo.
Zdaniem Rosjan decyzja jest kluczowa także „ w kontekście inicjowanych przez niektórych innych członków WTO, sądowych spraw przeciwko USA".