– Do przeprowadzenia pierwszej oferty publicznej w Polsce szykuje się od 10 do 15 ukraińskich spółek ze wszystkich sektorów – twierdzi Brian Best, dyrektor zarządzający w ukraińskim banku Dragon Capital. Ale choć widzi ogromne zainteresowanie emitentów znad Dniepru pozyskaniem kapitału z warszawskiego parkietu, to nie chce prognozować, ilu z nich ostatecznie zdecyduje się na debiut już w tym roku, bo sytuacja na rynku jest nieprzewidywalna.
Wśród chętnych do debiutu w Warszawie przeważają spółki rolno-spożywcze, m.in. Agroliga Group, Agroallianz, Adelaida, AzovAgri czy Sintal. Ale są też reprezentanci innych sektorów gospodarki, jak Ukraiński Media Holding, poligrafia (Folio Plus), chemia (Koncern Halnaftohaz, który jest właścicielem sieci stacji paliw Okko), farmacja (Korporacja Arterium) czy nieruchomości (TMM).
Jako pierwszy w połowie czerwca na NewConnect zadebiutuje Chmielnicki Mlyn, który chce pozyskać ok. 14 mln zł.
Witold Wroński, doradca inwestycyjny BNP Paribas Bank Polska, twierdzi, że prawdziwy wysyp ofert może nastąpić dopiero pod koniec II i w III kw. – Przedsiębiorcy nauczeni doświadczeniem ubiegłorocznych niedoszłych debiutantów będą czekać z podjęciem decyzji o ofercie – uważa.
Kilka debiutów zaplanowanych na ub.r. z uwagi na sytuację gospodarczą zostało przesuniętych. Niedoszli debiutanci na razie nie kwapią się do precyzowania, kiedy wznowią ofertę, uzależniając terminy od oceny sytuacji rynkowej.