Początek września na rynkach był bardzo nerwowy. W ostatnich dniach nastroje trochę się uspokoiły. Obserwowaliśmy niewielkie zmiany indeksów i stosunkowo niską wartość obrotów. Wczoraj WIG zyskał ok. 0,6 proc., co było niezłym wynikiem na tle innych, europejskich parkietów. Dziś indeks szerokiego rynku zaczął dzień od 0,39-proc. wzrostu. Z kolei WIG20 poszedł w górę o 0,45 proc. do 2418,06 pkt., a WIG30 zyskał 0,47 proc.
Wczoraj kalendarz publikacji danych makro był niemal pusty. Dziś będzie znacznie ciekawiej. O godz. 14.30 poznamy dane o wzroście amerykańskiej gospodarki w II kwartale oraz dane o zasiłkach dla bezrobotnych. Będą one szczególnie istotne w kontekście przyszłej decyzji Fedu, dotyczącej ograniczenia skupu aktywów. Jeśli przeważać będą pozytywne publikacje, można spodziewać się szybkiego cięcia skupu. Po mocnych wzrostach w ciągu minionych kilku tygodni, w ostatnich dniach na Wall Street przeważały spadki. Indeksy pięć dni z rzędu kończyły sesję pod kreską. Wydawało się, że wczoraj ta passa zostanie przełamana. Notowania rozpoczęły się bowiem od zwyżek. Ale entuzjazmu inwestorów nie starczyło na długo. Stosunkowo szybko indeksy spadły pod kreskę. Tam też pozostały. Na finiszu sesji Dow Jones stracił 0,4 proc., NASDAQ 0,19 proc, a S&P500 0,27 proc. Inwestorów na Wall Street martwi nie tylko perspektywa przykręcenia kurka z dolarami (teraz Fed skupuje aktywa o wartości 85 mld USD miesięcznie). Impulsem podażowym jest też problem limitu zadłużenia Stanów Zjednoczonych. W przyszłym miesiącu rządowi amerykańskiemu może zabraknąć pieniędzy. Politycy muszą uzgodnić jakiś konsensus i zapewne podniosą limit zadłużenia. Wczoraj Jacob Lew, sekretarz skarbu USA przestrzegł, że do 17 października jego kraj osiągnie ustawowy limit zadłużenia na poziomie 16,7 mld USD.
Wczoraj indeksom na warszawskiej giełdzie pomogło kilka pozytywnych rekomendacji dla spółek z GPW. Analitycy Raiffeisena podnieśli cenę docelową dla akcji PKO BP do 42,2 zł z 39,9 zł, podtrzymując rekomendację „kupuj". Z kolei Dr. Kalliwoda Research rozpoczął wydawanie rekomendacji dla Hyperiona od „kupuj" z ceną docelową akcji na poziomie 3,7 zł. Natomiast Erste podwyższył cenę dla Cinema City do 34 zł z 32,5 zł, a Deutsche Bank rekomendację dla Bogdanki do „trzymaj" ze „sprzedaj", podnosząc jednocześnie wycenę do 105 zł ze 100 zł. Pod lupę analitycy wzięli też Netię. Podnieśli rekomendację dla jej akcji do „trzymaj" z „redukuj", a cenę docelową do 5 zł z 4 zł.