Przez większą część poniedziałkowej sesji nic nie zapowiadało efektownego rajdu krajowych indeksów, które miały wyraźny problem z utrzymaniem się nad kreską, i to mimo przewagi pozytywnych nastrojów na pozostałych europejskich rynkach akcji. Popyt wyraźnie się ożywił dopiero, gdy wystartowały notowania za oceanem. Inwestorów najwyraźniej pozytywnie nastroiła kolejna bardzo udana sesja na Wall Street, gdzie indeks S&P500 na fali niesłabnącego optymizmu umocnił się powyżej poziomu 5 tys. pkt ustanawiając nowy rekord wszech czasów. W efekcie, WIG20 finiszował prawie 1,6 proc. na plusie, a WIG zakończył notowania ponad 1,2 proc. nad kreską. Co ciekawe, na pozostałych europejskich giełdach zwyżki indeksów nie były już tak przekonujące.
Na krajowym parkiecie zasięg zwyżek był mocno ograniczony i objął przede wszystkim największe i najpłynniejsze firmy. Największym powodzeniem cieszyły się papiery Cyfrowego Polsatu, drożejąc już trzecią sesję z rzędu. Tym razem o prawie 8 proc. Na celowniku kupujących znalazły się także walory spółek wydobywczych KGHM i JSW, odreagowujące zeszłotygodniową przecenę, oraz PGE i CD Projektu. Do zwyżek podłączyły się także akcje banków, choć ich notowania większą część sesji spędziły pod kreską.
Na szerokim rynku siły kupujących i sprzedających były bardziej wyrównane. Patrząc pod kątem poszczególnych segmentów lepiej wypadły średnie spółki z indeksu mWIG40, gdzie zwyżkom przewodziły akcje Neuki i Inter Carsu. Małe spółki z indeksu sWIG80 tym razem zostały wyraźnie w tyle, w większości kończąc poniedziałkowe notowania pod kreską. Wśród pozytywnych wyjątków znalazły się m. in. mocno drożejące walory Lubawy i Rainbow Tours.