Reklama

Bruksela zaakceptowała projekt Internetu dla Polski Wschodniej

Komisja Europejska zgodziła się na budowę sieci szybkiego Internetu w Polsce wschodniej. Obejmie ona swym zasięgiem 8 mln mieszkańców i 300 tys. przedsiębiorców

Publikacja: 14.11.2011 15:25

Bruksela zaakceptowała projekt Internetu dla Polski Wschodniej

Foto: ROL

- Uzyskaliśmy zielone światło dla tego projektu z Komisji Europejskiej. Jest to jedno z najważniejszych przedsięwzięć finansowanych ze środków europejskich w naszym kraju. Inwestycja ta zmieni rzeczywistość telekomunikacyjną na obszarze pięciu regionów Polski wschodniej – mówi Elżbieta Bieńkowska, minister rozwoju regionalnego.

Budowa sieci szerokopasmowej w Polsce Wschodniej to obecnie największy i najdroższy projekt telekomunikacyjny dotowany przez Unię Europejską. Jego wartość to 1,45 mld zł, w tym 1 mld zł to wkład unijny. Obejmuje on swym zasięgiem pięć województw: Lubelskie, Podlaskie, Podkarpackie, Świętokrzyskie i Warmińsko-Mazurskie. Żaden z krajów Unii Europejskiej nie zrealizował jeszcze przedsięwzięcia o podobnej skali choć np. Katalonia (Hiszpania) budowała sieć regionalną, a w Irlandii realizowano podobne przedsięwzięcie ponadregionalne, ale znacznie mniejsze. Na przetarciu szlaku podczas tzw. notyfikacji projektu przez resort rozwoju skorzystają i inne polskie regiony, które będą budować regionalne sieci internetowe. Na etapie uzgodnień roboczych (tzw. prenotyfikacji) swych inwestycji są obecnie Dolnośląskie, Mazowieckie i Wielkopolska.

Na terenie całego wschodniego makroregionu zostanie wybudowana sieć szkieletowo-dystrybucyjna, która zapewni dostęp do szybkiego Internetu na jego całym obszarze.

- Skala inwestycji jest ogromna. Obejmie ona zasięgiem 100 tys. km² i około 8 mln mieszkańców oraz 300 tys. przedsiębiorców – wylicza Iwona Wendel, wiceminister rozwoju regionalnego odpowiedzialna za realizację programu operacyjnego „Rozwój Polski Wschodniej", z którego finansowany jest mega projekt.

- Teraz główna odpowiedzialność przechodzi na samorządy województw – podkreśla Bieńkowska wskazując, że fizyczna budowa sieci leży w gestii marszałków pięciu wschodnich województw.

Reklama
Reklama

Tworzenie sieci ma być zakończone w grudniu 2014 r. Wtedy też i na początku 2015 r. spodziewane są pierwsze przyłączenia do sieci. Docelowo dostęp do szybkiego Internetu po cenach rynkowych oferowanych przez operatorów, którzy zyskają dostęp hurtowy właśnie dzięki sieci szkieletowej-dystrybucyjnej ma uzyskać 90 proc. mieszkańców makroregionu i 100 proc. firm oraz instytucji.

- Uzyskaliśmy zielone światło dla tego projektu z Komisji Europejskiej. Jest to jedno z najważniejszych przedsięwzięć finansowanych ze środków europejskich w naszym kraju. Inwestycja ta zmieni rzeczywistość telekomunikacyjną na obszarze pięciu regionów Polski wschodniej – mówi Elżbieta Bieńkowska, minister rozwoju regionalnego.

Budowa sieci szerokopasmowej w Polsce Wschodniej to obecnie największy i najdroższy projekt telekomunikacyjny dotowany przez Unię Europejską. Jego wartość to 1,45 mld zł, w tym 1 mld zł to wkład unijny. Obejmuje on swym zasięgiem pięć województw: Lubelskie, Podlaskie, Podkarpackie, Świętokrzyskie i Warmińsko-Mazurskie. Żaden z krajów Unii Europejskiej nie zrealizował jeszcze przedsięwzięcia o podobnej skali choć np. Katalonia (Hiszpania) budowała sieć regionalną, a w Irlandii realizowano podobne przedsięwzięcie ponadregionalne, ale znacznie mniejsze. Na przetarciu szlaku podczas tzw. notyfikacji projektu przez resort rozwoju skorzystają i inne polskie regiony, które będą budować regionalne sieci internetowe. Na etapie uzgodnień roboczych (tzw. prenotyfikacji) swych inwestycji są obecnie Dolnośląskie, Mazowieckie i Wielkopolska.

Reklama
Fundusze europejskie
Donald Tusk: za błędy w KPO w 100 proc. odpowiada PiS
Fundusze europejskie
KPO zmienia Polskę. Ogromne pieniądze z UE na wzmocnienie i unowocześnienie kraju
Fundusze europejskie
Burza wokół KPO może wywołać kryzys w rządzie
Fundusze europejskie
Tło afery z KPO sięga czasów PiS. „Nie zrobisz audytów wszystkiego”
Fundusze europejskie
Burza wokół KPO. Minister Szyszko: „Funduszowe cwaniactwo”. Będą kontrole
Reklama
Reklama