Mniejsze dopłaty dla rolników

Redukcje obejmą w 2012 r. niemal 117 tys. gospodarzy, którzy dostają ponad 5 tys. euro płatności rocznie. O cięciach wie nadal niewielu z nich

Publikacja: 28.02.2012 04:16

Miliardy płyną na polską wieś

Miliardy płyną na polską wieś

Foto: Rzeczpospolita

– Polscy rolnicy, wchodząc do Unii Europejskiej, zgodzili się na gorsze warunki wsparcia niż te, które przysługują gospodarzom w państwach starej piętnastki. Różnica w dopłatach bezpośrednich miała się jednak stopniowo zmniejszać do 2013 r. za sprawą uzupełniających płatności z budżetu krajowego. Tymczasem w tym i w przyszłym roku do dużej grupy rolników trafi mniej pieniędzy – oburza się Jan Krzysztof Ardanowski, wiceprezes Sejmowej Komisji Rolnictwa, poseł PiS.

W 2012 roku zamiast planowanych ok. 622 mln euro (ok. 2,5 mld zł) dopłat uzupełniających nasi rolnicy dostaną z krajowego budżetu o 101 mln euro, czyli ponad 400 mln zł, mniej. Ograniczenie płatności dotknie rolników otrzymujących ponad 5 tys. euro, a więc ponad 20 tys. zł dopłat rocznie. – W Polsce jest ok. 117 tys. takich gospodarstw. Przypada na nie około połowy powierzchni objętych dopłatami w Polsce – mówi Wiktor Szmulewicz, prezes Krajowej Rady Izb Rolniczych (KRIR). – Są to gospodarstwa produkcyjne, inwestujące w swój warsztat pracy i wytwarzające ok. 80 proc. towarów trafiających na rynek – dodaje.

Wszystkiemu winny jest skomplikowany mechanizm modyfikowania dopłat, które wprowadziła Unia Europejska. Resort rolnictwa wyjaśnia, że wszelkie płatności bezpośrednie wyższe niż 5 tys. euro są objęte we Wspólnocie modulacją podstawową, która w 2012 r. wynosi 10 proc. W przypadku kwot przekraczających 300 tys. euro redukcja płatności jest o 4 pkt proc. większa.

– Z informacji, które do nas docierały wcześniej, wynikało, że modulacja w nowych krajach Unii miała dotyczyć obligatoryjnie tylko gospodarstw, które otrzymują ponad 300 tys. euro dopłat rocznie. Jest ich około 240 w Polsce. W ich przypadku redukcja płatności nie była krytykowana – mówi Ardanowski. – Natomiast cięcia dla rolników, którzy otrzymują ponad 5 tys. euro dopłat, miały być w nowych krajach dobrowolne. Nagle okazało się, że są obowiązkowe – dodaje poseł.

W piśmie przesłanym „Rz" przez resort rolnictwa czytamy, że z przepisów unijnych wprost nie wynika, że Polskę obejmuje wspomniana wcześniej modulacja podstawowa. W tym roku bowiem nadal tylko 90 proc. dopłat otrzymanych przez naszych rolników będzie finansowane przez UE.

Jednak okazało się, że cięcia są u nas także konieczne, bo w wyniku modulacji w starych krajach Unii nasi – wspierani przez państwo – rolnicy dostaliby w sumie więcej niż farmerzy ze starej piętnastki. Tymczasem uzgodnienia wspólnotowe mówią, że rolnicy z nowych państw członkowskich nie mogą mieć – po zsumowaniu kwot unijnych i krajowych – większych dopłat niż ci ze starej UE.

W Polsce cięcia obejmą pieniądze, które gospodarze dostaną z naszego budżetu. A konsekwencje tego nie podobają się polskim gospodarzom. – W krajach starej UE, w której wprost obowiązują zasady modulacji podstawowej, pieniądze odebrane rolnikom trafią i tak na potrzeby rolnictwa, bo zostaną przesunięte na działania związane z rozwojem wsi – wyjaśnia Szmulewicz. – W Polsce cięcia dotyczą kwoty pochodzącej z budżetu krajowego, a nie tej z Unii, więc środki, zamiast trafić do rolników, zostaną w państwowej kasie – dodaje szef KRIR. Tymczasem, jak wyjaśnia, lista celów, na które przydałyby się dodatkowe pieniądze, jest długa, m.in. chodzi o dopłaty do oprocentowania kredytów preferencyjnych.

„Konieczność zastosowania opisanych mechanizmów już w 2012 roku wynika wprost z przepisów Unii Europejskiej" – tłumaczy Ministerstwo Rolnictwa w informacji przesłanej do naszej redakcji. Ardanowski uważa jednak, że resort miał wpływ na ostateczny kształt zmian wprowadzony przez Unię. Tym bardziej że przegląd polityki rolnej we Wspólnocie, którego efektem jest modulacja, zaczął się już kilka lat temu.

Samorząd rolniczy narzeka, że o zmianach dowiedział się przez przypadek w terenowych oddziałach Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. O cięciach nadal wie, ich zdaniem, zbyt mała liczba rolników, mimo że wnioski o dopłaty na 2012 r. będzie można składać już od 15 marca.

– Rozwiązania przynoszące spore zmiany w finansowaniu rolnictwa powinny być znane z wyprzedzeniem – podkreślają w KRIR.

Fundusze europejskie
Wkrótce miliardy z KPO trafią do Polski. Wiceminister finansów podał datę
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Fundusze europejskie
Horizon4Poland ’24 - fundusze europejskie na polskie projekty B+R!
Fundusze europejskie
Pieniądze na amunicję i infrastrukturę obronną zamiast na regiony
Fundusze europejskie
Piotr Serafin bronił roli regionów w polityce spójności
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Fundusze europejskie
Fundusze Europejskie w trosce o zdrowie psychiczne dzieci i młodzieży