Ruszyła walka o miliardy

Polska dostanie z unijnych funduszy co najmniej 5 mld euro mniej, niż pierwotnie zakładano

Publikacja: 29.10.2012 23:41

Ruszyła walka o miliardy

Foto: Bloomberg

Korespondencja z Brukseli

Prezydencja cypryjska pracuje nad propozycją budżetu Unii Europejskiej na kolejną siedmiolatkę. Wczoraj, miesiąc przed unijnym szczytem, rozpoczęła się  gra liczbami. Według nieoficjalnych informacji w propozycji znajdzie się pomysł obcięcia budżetu UE o „przynajmniej 50 mld euro" w porównaniu z planami z czerwca 2011 r. Komisja Europejska zakładała wówczas budżet na poziomie 1 biliona 33 mld euro. Przypuszczano, że efekt finalny będzie skromniejszy, bo budżet wymaga jednomyślności 27 państw UE.

Cięcia mają dotknąć wszystkich kategorii wydatków, a więc zarówno polityki rolnej, jak i polityki spójności oraz badań naukowych. Dla Polski stawka jest ogromna: w pierwszym projekcie KE zaproponowano nam ok. 80 mld euro z polityki spójności. Według nieoficjalnych informacji polskich dyplomatów, jeśli propozycja się utrzyma, z polityki spójności zniknie 11 mld euro, w tym z polskiej puli – 5 mld euro.

Propozycja cypryjska, która  ma być gotowa we wtorek rano, zostanie przedstawiona ambasadorom przy UE 31 października, a następnie stanie się podstawą dwustronnych negocjacji między Brukselą (Radą Europejską) a państwami członkowskimi. Ich finałem ma być szczyt Unii Europejskiej poświęcony wyłącznie budżetowi zaplanowany na 23–24 listopada. Wcześniej, bo już od 5 listopada, przewodniczący Rady Europejskiej będzie konsultował propozycję w dwustronnych spotkaniach ze wszystkimi państwami Wspólnoty. Na tej podstawie zyska wiedzę, jakie jest możliwe pole kompromisu pod koniec listopada.

Na razie kolejne kraje podbijają stawkę. 50 mld euro redukcji na pewno nie spodoba się Polsce i państwom z klubu tzw. przyjaciół polityki spójności. Argumentują, że cięcia powinny ominąć te  wydatki.

Propozycja będzie też oprotestowana z drugiej strony, przez płatników netto, którzy chcą mniejszego budżetu. Niemcy, Szwecja, Austria i Holandia we wspólnym liście żądały obcięcia propozycji KE o 100 mld euro. Z kolei Wielka Brytania grozi wetem, jeśli wydatki nie zmniejszą się o 200 mld euro.

Premier David Cameron jest pod ogromną presją opinii publicznej. W najbliższą środę planowana jest debata na ten temat w Izbie Gmin, na której można się spodziewać ataków ze strony opozycyjnej Partii Pracy, a także części bardziej eurosceptycznych konserwatystów. Apelują oni o spadek wydatków w porównaniu z obecnym budżetem. Wczoraj jednak rzecznik Downing Street uznał te żądania za nierealne.

Jeśli nie dojdzie do porozumienia w listopadzie, można jeszcze szukać kompromisu na początku 2013 roku. Zbyt duże opóźnienie grozi jednak brakiem podstawy prawnej dla kolejnego siedmioletniego budżetu. W takiej sytuacji obowiązuje prowizorium budżetowe, czyli wydatki z 2013 roku zostałyby skopiowane na 2014 rok.

Według naszych informacji oprócz 11 mld euro z polityki spójności, obcięte ma być także tyle samo wydatki w instrumencie Łącząc Europę. Ok. 9 mld euro zostało obcięte w wydatkach związanych ze wspólną polityką rolną, w tym 3,5 mld euro w płatnościach bezpośrednich dla rolników.

Jednocześnie pojawiła się wczoraj nieoficjalnie inna informacja o obniżeniu górnego limitu funduszy spójności z 2,5 proc. produktu krajowego brutto do 2,35 proc. PKB.

– To może oznaczać, że kraje bogatsze, które nigdy do tego limitu nie dochodzą, są w tej propozycji potraktowane lepiej niż kraje biedniejsze wykorzystujące fundusze do maksimum – mówi nam nieoficjalnie nasz rozmówca w Komisji Europejskiej.

Osobna dyskusja w końcowej rozgrywce na szczycie UE będzie dotyczyła tzw. rabatów, czyli ulg we wpłatach do unijnego budżetu. Początkowo przysługiwał on tylko Wielkiej Brytanii. Jednak potem pojawiły się żądania ze strony kolejnych państw. W obecnym budżecie rabaty mają dodatkowo: Niemcy, Holandia, Szwecja i Austria. Komisja Europejska zaproponowała reformę tego systemu i ustalenie jednorazowych rabatów dla wspomnianych wyżej krajów, z wyjątkiem Austrii. Wiedeń protestuje, w ostatni piątek do rozgrywki włączyła się Kopenhaga, która żąda rabatu dla siebie.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki, a.slojewska@rp.pl

Korespondencja z Brukseli

Prezydencja cypryjska pracuje nad propozycją budżetu Unii Europejskiej na kolejną siedmiolatkę. Wczoraj, miesiąc przed unijnym szczytem, rozpoczęła się  gra liczbami. Według nieoficjalnych informacji w propozycji znajdzie się pomysł obcięcia budżetu UE o „przynajmniej 50 mld euro" w porównaniu z planami z czerwca 2011 r. Komisja Europejska zakładała wówczas budżet na poziomie 1 biliona 33 mld euro. Przypuszczano, że efekt finalny będzie skromniejszy, bo budżet wymaga jednomyślności 27 państw UE.

Pozostało 88% artykułu
Fundusze europejskie
Wkrótce miliardy z KPO trafią do Polski. Wiceminister finansów podał datę
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Fundusze europejskie
Horizon4Poland ’24 - fundusze europejskie na polskie projekty B+R!
Fundusze europejskie
Pieniądze na amunicję i infrastrukturę obronną zamiast na regiony
Fundusze europejskie
Piotr Serafin bronił roli regionów w polityce spójności
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Fundusze europejskie
Fundusze Europejskie w trosce o zdrowie psychiczne dzieci i młodzieży