Reklama

Dotacje na duże inwestycje w produkcję wciąż w zawieszeniu

Komisja Europejska zwleka z decyzjami ?w sprawie grantów dla największych inwestycji produkcyjnych.

Publikacja: 17.09.2014 09:01

Artur Osiecki

Wciąż niepewny jest los dotacji z programu „Innowacyjna gospodarka" dla części tzw. dużych projektów, a więc inwestycji produkcyjnych o wartości ponad 50 mln euro o dużym znaczeniu dla polskiej gospodarki. Takich wielkich projektów firm, głównie globalnych koncernów, jest obecnie 21 (do niedawna 22). Jednak Komisja Europejska wydała dotychczas tylko dziewięć decyzji, mimo że wnioski o granty firmy składały już dawno – w latach 2011–2013.

Z projektów już rozpatrzonych osiem Bruksela zaakceptowała, a jeden odrzuciła. Wśród szczęśliwców, którzy dostali zgodę na granty, są: Brembo, Kronospan OSB, Pilkington Automotive Poland, HS Wrocław, Pittsburgh Glass Works Poland, Bridgestone Poznań, Fiat i Synthos. KE nie zgodziła się na 142,4 mln zł dotacji dla Green Source Poland. Firma planowała budowę w Kostrzynie nad Odrą zakładu produkcji składników do biopaliw ze 190 miejscami pracy. Ostatecznie zakładu nie będzie.

6 mld zł są warte inwestycje czekające na zgodę Brukseli na przyznanie dotacji

Jeszcze poczekają

Na zgodę Brukseli na dofinansowanie warte w sumie 1,1 mld zł czeka jeszcze 13 firm, które mają stworzyć 5,7 tys. miejsc pracy. Ich inwestycje są realizowane, a część nawet ukończono. To głównie przedsięwzięcia polskich filii zagranicznych koncernów, m.in. Samsunga, IBM, Volkswagena, GM i Ikei.

Reklama
Reklama

Wszystkie tzw. duże projekty są zatwierdzane bezpośrednio przez KE w drodze specjalnych decyzji. Są to inwestycje wymagające dużych nakładów: łączny koszt zatwierdzanych w ten sposób 21 inwestycji z „Innowacyjnej gospodarki" to 9,1 mld zł.

1,7 mld zł to łączne zakładane dofinansowanie do 21 dużych inwestycji

Jak się dowiedziała „Rz", urzędnikom KE nie śpieszy się jednak z podejmowaniem decyzji. – Wywiera się na nas niepotrzebną presję, a my jesteśmy niezależni i chodzi nam o jakość tych projektów, a nie czas – mówi anonimowo jeden z urzędników Komisji. Jak dodaje, wydawanie decyzji może przeciągnąć się nawet do 2015 r. – Teraz priorytetem są negocjacje nowych programów operacyjnych – uzasadnia to rozmówca „Rz".

Dyplomatycznie i ostro

Polscy urzędnicy są jednak dobrej myśli. – Proces  związany z zatwierdzeniem przez KE dużych projektów inwestycyjnych jest trudny i złożony. Wynika to z uwarunkowań polskiej gospodarki, jak również z tego, że w dużej mierze są one realizowane z udziałem inwestorów zagranicznych – mówi „Rz" Ilona Antoniszyn-Klik, wiceminister gospodarki. – Dążenie Komisji do wyjaśnienia wszystkich wątpliwości jest zrozumiałe. Dotychczas KE zatwierdziła osiem projektów, a spośród pozostałych 13 w przypadku sześciu postępowania znajdują się na końcowym etapie. I mam nadzieję, że zakończą się pozytywnymi decyzjami.

Doradcy firm jednak nie owijają w bawełnę. – KE zupełnie niepotrzebnie kreuje niepewność i zniecierpliwienie inwestorów. A ci, którzy ostatecznie nie dostaną dotacji, poczują się po prostu oszukani – mówi „Rz" Paweł Tynel, partner w E&Y.

Artur Osiecki

Wciąż niepewny jest los dotacji z programu „Innowacyjna gospodarka" dla części tzw. dużych projektów, a więc inwestycji produkcyjnych o wartości ponad 50 mln euro o dużym znaczeniu dla polskiej gospodarki. Takich wielkich projektów firm, głównie globalnych koncernów, jest obecnie 21 (do niedawna 22). Jednak Komisja Europejska wydała dotychczas tylko dziewięć decyzji, mimo że wnioski o granty firmy składały już dawno – w latach 2011–2013.

Pozostało jeszcze 85% artykułu
Reklama
Fundusze europejskie
Donald Tusk: za błędy w KPO w 100 proc. odpowiada PiS
Fundusze europejskie
KPO zmienia Polskę. Ogromne pieniądze z UE na wzmocnienie i unowocześnienie kraju
Fundusze europejskie
Burza wokół KPO może wywołać kryzys w rządzie
Fundusze europejskie
Tło afery z KPO sięga czasów PiS. „Nie zrobisz audytów wszystkiego”
Fundusze europejskie
Burza wokół KPO. Minister Szyszko: „Funduszowe cwaniactwo”. Będą kontrole
Reklama
Reklama