„Jeśli nie dostaniemy tej pożyczki z Brukseli, to dostaniemy ją z innego miejsca” – powiedział w ogólnokrajowym radiu premier Węgier.
Termin zatwierdzenia przez Komisję Europejską planu węgierskiego rządu, co do wykorzystania unijnych środków z Funduszu Odbudowy, miną w poniedziałek 13 września. Unia Europejska ma poważne wątpliwości co do gwarancji ochrony przed korupcją, jakie są zawarte w planie Viktora Orbana. Bez wzmocnienia mechanizmów antykorupcyjnych Budapeszt nie dostanie pożyczki.
Eurodeputowani mają też problem z nowymi przepisami przyjętymi niedawno przez węgierski parlament, które zostały uznane za dyskryminujące osoby LGBT. W połowie czerwca węgierski parlament przyjął prawo, które wprowadza zakaz umieszczania treści LGBT w szkolnych materiałach edukacyjnych lub programach telewizyjnych dla osób poniżej 18 roku życia. Zakazane jest propagowanie zmiany płci oraz homoseksualizmu w szkołach. W definicji napisano, że państwo musi chronić prawo dziecka do zachowania tożsamości odpowiadającej płci w chwili urodzenia.
Oprócz tego Parlament Europejski skrytykował zmianę konstytucji Węgier, poprzez wpisanie do niej deklaracji, iż matka jest kobietą, a ojciec mężczyzną. Oprócz tego Unia krytykuje Węgry za wprowadzenie zakazu uznania płci osób transseksualnych.