O tym preferencyjnym źródle finansowania projektów na zdegradowanych, zaniedbanych terenach w miastach dyskutowano w ubiegłym tygodniu podczas IX konferencji Banku Gospodarstwa Krajowego dla samorządów poświęconej w tym roku finansowaniu inwestycji infrastrukturalnych miast. BGK w trzech województwach: w Wielkopolsce, na Mazowszu i częściowo na Pomorzu (na terenie Gdańska, Gdyni, Słupska i Sopotu) pełni rolę tzw. funduszu rozwoju obszarów miejskich, który poszukuje i finansuje dobrze rokujące projekty miejskie przynoszące, poza zwrotem pieniędzy, również korzyści społecznościom lokalnym.
Szansa na rewitalizację
Jak wskazywał Marek Szczepański, dyrektor zarządzający pionem funduszy europejskich w BGK takich inwestycji tylko ten bank wsparł już dwadzieścia. Są to zarówno projekty samorządów i spółek komunalnych, ale też inwestorów prywatnych, a nawet uczelni i Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej (w Międzychodzie). - To m.in. przedszkole samorządowe w Pońcu, które powstało w zdegradowanych budynkach poszpitalnych, centrum multimedialne w zaniedbanym budynku biurowym w Jarocinie czy ośrodek kultury w budynku byłej gazowni w Koźminie Wielkopolskim – wyliczał Szczepański wspominając też o rewitalizacji zdewastowanego targowiska miejskiego w Gnieźnie i Garnizonie Kultury na terenie byłych koszar wojskowych w Gdańsku. - Inicjatywa Jessica to szansa dla inwestorów samorządowych, ale i prywatnych, którzy planują wziąć udział w procesie rozwoju obszarów miejskich, w tym przede wszystkim w procesie rewitalizacji zaniedbanych dzielnic miast, które same nie mają odpowiednich środków na tego rodzaju inwestycje – przypominał Szczepański.
Pieniądze z Unii
O pożyczki z Jessiki mogą starać się m.in. samorządy, spółki komunalne, firmy, ale też podmioty utworzone w ramach partnerstwa publiczno prywatnego z pięciu województw, które w okresie 2007-2013 realizują inicjatywę Jessica. Te regiony to Wielkopolska, Pomorze, Mazowsze, Śląsk i Zachodniopomorskie. Władze tych województw wyodrębniły z budżetów regionalnych programów operacyjnych oddzielne pule na długoterminowe, preferencyjne pożyczki, które można spożytkować na inwestycje w miastach związane z rewitalizacją zdegradowanych i zapuszczonych terenów. Pieniędzmi na te przedsięwzięcia zarządzają tzw. fundusze rozwoju obszarów miejskich. Ich rolę pełnią trzy banki. Wspomniany już BGK oraz BOŚ i BZ WBK poszukują i wybierają projekty miejskie. BGK operuje w Wielkopolsce, na Mazowszu i częściowo na Pomorzu (na terenie Gdańska, Gdyni, Słupska i Sopotu). BOŚ działa na Śląsku i na Pomorzu (w pozostałych pomorskich miastach) i częściowo w Zachodniopomorskim (na terenie poza Szczecińskim Obszarem Metropolitalnym - SOM). W tym ostatnim regionie, na terenie SOM obejmującego Szczecin i Stargard Szczeciński oraz gminy: Goleniów, Gryfino, Stare Czarnowo, Police, Dobra, Kołbaskowo, Kobylanka, Stargard Szczeciński i Nowe Warpno, działa BZW WBK.
Atrakcyjne warunki
Kredyty z Jessiki są konkurencyjne w stosunku do oferty rynkowej. To niskooprocentowane pożyczki, średnio na poziomie od 1,25 do 3 proc. w skali roku, z długim okresem spłaty (np. w BGK to 20 lat), w tym z karencją w spłacie kapitału do roku po zakończeniu inwestycji. Poza niskim oprocentowaniem inwestor nie ponosi dodatkowych opłat i prowizji. Pożyczki z Jessiki są tanie i stąd ich duże wzięcie, szczególnie w Wielkopolsce. – W Wielkopolsce wartość złożonych wniosków o pożyczki znacznie już przewyższa dostępne środki. Zainteresowanie inwestorów jest naprawdę duże – mówi „Rz" Anna Gajewska, dyrektor Departamentu Programów Europejskich w BGK dodając, że mimo to BGK przyjmuje kolejne aplikacje tworząc listę rezerwową projektów.