Sąd Najwyższy w składzie siedmiu sędziów podjął niekorzystną uchwałę dla stowarzyszeń. Nie jest dla nich korzystna. Sąd uznał, że członek stowarzyszenia nie może zaskarżyć uchwały zjazdu do sądu na podstawie art. 189 kodeksu postępowania cywilnego, jeśli nie dotyczy ona jego członkostwa.
Pytanie dotyczyło ważności 18 uchwał podjętych przez zwykły zjazd oddziału jednego ze stowarzyszeń. Ich skuteczność zakwestionowało kilku członków. Z powództwem w tej sprawie wystąpili do sądu okręgowego. Twierdzili, że statut pozwalał zarządowi tymczasowemu zwołać jedynie zjazd nadzwyczajny, a skoro tak, to uchwały są nieważne.
Sąd okręgowy przyznał rację członkom stowarzyszenia. Jego zdaniem uchwały nie istnieją w sensie prawnym, bo zostały podjęte przez delegatów, którzy nie mieli do tego uprawnień.
Zarząd stowarzyszenia wniósł odwołanie do sądu apelacyjnego, a ten zmienił wyrok. Zdaniem sądu w prawie o stowarzyszeniach brakuje uregulowań, na podstawie których członek może się domagać w sądzie nieważności czy uchylenia uchwał organów organizacji.
Członkowie stowarzyszenia wnieśli skargę kasacyjną do SN. Ten zaś postanowił zadać pytanie siedmiu sędziom, czy na podstawie art. 189 kodeksu postępowania cywilnego członek stowarzyszenia może zażądać ustalenia nieistnienia uchwały organu stowarzyszenia, jeżeli nie dotyczy ona członkostwa. Sąd na nie odpowiedział.