Eksperci z PAN podkreślają, że kilka postulatów Polska już spełnia: nie zawieramy nowych kontraktów z Rosją, jesteśmy bliscy zastąpienia rosyjskiego gazu norweskim i mamy duże zapasy. Ale powinniśmy radykalnie przyspieszyć realizację większości pozostałych postulatów.

Mowa tu między innymi o odblokowaniu rozwoju energetyki wiatrowej na lądzie i wielkoskalowej fotowoltaiki, co wiąże się z koniecznością przyspieszenia prac nad przebudową sieci.

Kolejna kwestia to oszczędzanie energii. Należy uruchomić i wzmocnić programy prowadzące do poprawy efektywności energetycznej budynków i instalowania pomp ciepła. IEA zachęca również do instalowania urządzeń do inteligentnego sterowania ogrzewaniem. Konieczne są także szeroko zakrojone akcje informacyjne uświadamiające, jak duże oszczędności może dać obniżenie temperatury nawet o jeden czy dwa stopnie zimą lub podwyższenie temperatury w przypadku pomieszczeń klimatyzowanych. Paradoksalnie z pomocą przychodzą tu mocno rosnące ceny za energię elektryczną: konsumenci, przedsiębiorcy i sektor publiczny próbują ciąć koszty, ograniczając radykalnie zużycie energii.

Kolejny postulat IEA to przyspieszenie transformacji energetycznej. Polska jest po Niemczech krajem najbardziej uzależnionym od rosyjskich dostaw surowców energetycznych. Eksperci podkreślają, że wykorzystanie obecnych problemów energetycznych do przeforsowania budowy nowych mocy w sektorze węglowym miałoby nie tylko fatalny wpływ na klimat, ale doprowadziłoby również do katastrofy ekonomicznej Polski w ciągu najdalej kilku dekad (m.in. z powodu dużych opłat emisyjnych i wysokich kosztów wydobycia węgla w naszym kraju).

IEA zwraca też uwagę na tzw. źródła dyspozycyjne, które są niezbędne w każdym systemie energetycznym. Do chwili uruchomienia elektrowni jądrowych rolę tę muszą pełnić elektrownie węglowe i istniejące już bloki gazowo-parowe.