Reklama

Euro to rozwiązanie, a nie problem

Efekt przemian zapoczątkowanych przed 20 laty w Polsce jest pozytywny – twierdzą ekonomiści

Publikacja: 06.06.2009 04:18

Prezydent RP Lech Kaczyński, prezes Narodowego Banku Polskiego Sławomir Skrzypek, prezydent Republik

Prezydent RP Lech Kaczyński, prezes Narodowego Banku Polskiego Sławomir Skrzypek, prezydent Republiki Czeskiej Vaclav KLaus i szef Europejskiego Banku Centralnego Jean-Claude Trichet

Foto: Fotorzepa, Seweryn Sołtys Seweryn Sołtys

Odnieśliśmy sukces, co nie znaczy, że nie mógłby on być większy – powiedział prezydent Lech Kaczyński, otwierając wczoraj w Warszawie międzynarodową konferencję „20 lat po upadku gospodarki socjalistycznej”.

Swoją ocenę przemian w gospodarce polskiej i europejskiej w tym okresie przedstawili honorowi goście konferencji – prezydent Czech Vaclav Klaus, Jean-Claude Trichet, prezes Europejskiego Banku Centralnego oraz Joaquin Almunia, komisarz UE ds. gospodarczych i walutowych.

[srodtytul]Numer sześć w Europie[/srodtytul]

Organizatorem spotkania był Narodowy Bank Polski, jego szef Sławomir Skrzypek zapewnił zebranych, że to wybory 4 czerwca 1989 roku dały początek procesowi, dzięki któremu dziś mamy stabilną pozycję na świecie, a Polska jako jeden z trzech krajów w Europie odnotowuje dziś wzrost gospodarczy. Inaczej ocenił ten fakt prezydent Lech Kaczyński.

– Dane GUS mówią o wzroście PKB w pierwszym kwartale rzędu 0,8 proc., jednak biorąc pod uwagę niedoskonałość aparatu statystycznego, sądzę, że był on bliski zera – stwierdził prezydent. Nie przeszkodziło mu to w stwierdzeniu, że w jego ocenie polska gospodarka zajmuje na gospodarczej mapie Europy pod względem dochodu narodowego szóste miejsce tuż przed Holandią.

Reklama
Reklama

Kaczyński przypomniał ogromną rolę Leszka Balcerowicza i jego reform w przemianach minionych dwóch dekad. Mówił o spontanicznej prywatyzacji oraz handlu łóżkowym leżących u źródeł przemian. W jego ocenie jednak sukces gospodarczy Polski byłby większy, gdyby dostęp do prywatyzowanej własności był powszechniejszy. – Przewagę mieli ludzie związani z dawnym systemem, w tym ze służbami specjalnymi. To hamowało gospodarkę, bo osoby te były nastawione na funkcjonowanie na podstawie systemu nieformalnych układów – stwierdził prezydent.

Bilans 20 lat nie wypada źle, bo – jak zaznaczył Kaczyński – od 1991 roku nie znamy w Polsce zjawiska recesji, co najwyżej możemy mówić o stagnacji.

[srodtytul]Kryzys oczami sąsiadów[/srodtytul]

O kryzysie mówił za to prezydent Czech Vaclav Klaus. W jego opinii obecne załamanie nie zostało wywołane przez kapitalizm, ale przez tłamszenie jego normalnych mechanizmów. – Mam coraz większe obawy o efekty reform, które w rzeczywistości sprowadzają się do coraz liczniejszych ograniczeń poprzez wprowadzanie zasad i regulacji – uznał Klaus.

Prezes Europejskiego Banku Centralnego Jean-Claude Trichet podkreślał, że polski PKB na głowę zwiększył się w ciągu 20 lat ponad trzykrotnie, poprawiła się sytuacja na rynku pracy, zreformowano system emerytalny. Jednocześnie zacieśniano integrację gospodarczą z Unią Europejską. Obecny kryzys dzięki wspólnym działaniom banków i rządów przynosi w opinii Jean-Claudea Tricheta ożywienie na rynkach finansowych, zaś inflacja w strefie euro stabilizuje się.

Także komisarz UE ds. gospodarczych i walutowych Joaquin Almunia zaczął swe wystąpienie od pochwalenia naszego kraju. – Polska jest dobrym przykładem transformacji ustrojowej – ocenił komisarz. – A wejście do UE przyspieszyło i wzmocniło ten proces. Za przykład podał fakt, że PKB per capita w Polsce wzrósł z 40 proc. do 56 proc. średniej unijnej obecnie. Korzyści regionu także są bezapelacyjne – chociażby wzrost handlu między nowymi i starymi krajami członkowskimi w okresie 2000 – 2007 z poziomu 175 mld euro do 500 mld euro rocznie.

Reklama
Reklama

[srodtytul]Spotkania na szczycie[/srodtytul]

Trichet spotkał się wczoraj także z premierem Donaldem Tuskiem, zaś Almunia rozmawiał z ministrem finansów Jackiem Rostowskim. Szef EBC podkreślił, że co prawda Polska gospodarka okazała się odporna na kryzys, ale aby w pełni zintegrowała się z Unią, koniczne jest spełnienie kryteriów konwergencji. – To kluczowe zarówno, by uczynić z wejścia do strefy euro sukces, jak i dla spójności całej Unii Europejskiej – stwierdził Jean-Claude Trichet.

Almunia w rozmowie z szefem resortu finansów podkreślał, jak ważne jest utrzymanie stabilności fiskalnej i ograniczenie nadmiernego deficytu sektora publicznego. Pytany o opinię w sprawie przyjęcia przez Polskę euro odparł, że w pełni zgadza się z tym, że euro jest rozwiązaniem, a nie problemem. – O tym, że unia monetarna przynosi korzyści, dobrze świadczą przykłady czterech krajów członkowskich, które przystąpiły do UE w 2004 roku i już przyjęły euro – czyli Słowenii, Cypru, Malty i Słowacji. Mogą one lepiej chronić swoje gospodarki i obywateli. Jeśli chodzi jednak o kalendarz i tempo wejścia do strefy euro, to ta kwestia leży w rękach polskiego rządu, parlamentu i całego społeczeństwa – podkreślał komisarz.

Odnieśliśmy sukces, co nie znaczy, że nie mógłby on być większy – powiedział prezydent Lech Kaczyński, otwierając wczoraj w Warszawie międzynarodową konferencję „20 lat po upadku gospodarki socjalistycznej”.

Swoją ocenę przemian w gospodarce polskiej i europejskiej w tym okresie przedstawili honorowi goście konferencji – prezydent Czech Vaclav Klaus, Jean-Claude Trichet, prezes Europejskiego Banku Centralnego oraz Joaquin Almunia, komisarz UE ds. gospodarczych i walutowych.

Pozostało jeszcze 91% artykułu
Reklama
Finanse
UE wesprze Ukrainę bez zgody Węgier. Rusza pożyczka z rosyjskich aktywów
Finanse
Ministerstwo ujawnia nieprawidłowości w dotacjach z KPO dla firm HoReCa
Finanse
Kolacja z szefową banku sprzedana za 53 tys. zł. Aukcja Sotheby’s wsparła sztukę
Finanse
Elon Musk kupuje akcje Tesli za miliard dolarów. Kurs rośnie, a rynek szaleje
Finanse
Awaria systemu płatności w całej Polsce. Nie działały terminale w sklepach
Reklama
Reklama