Odnieśliśmy sukces, co nie znaczy, że nie mógłby on być większy – powiedział prezydent Lech Kaczyński, otwierając wczoraj w Warszawie międzynarodową konferencję „20 lat po upadku gospodarki socjalistycznej”.
Swoją ocenę przemian w gospodarce polskiej i europejskiej w tym okresie przedstawili honorowi goście konferencji – prezydent Czech Vaclav Klaus, Jean-Claude Trichet, prezes Europejskiego Banku Centralnego oraz Joaquin Almunia, komisarz UE ds. gospodarczych i walutowych.
[srodtytul]Numer sześć w Europie[/srodtytul]
Organizatorem spotkania był Narodowy Bank Polski, jego szef Sławomir Skrzypek zapewnił zebranych, że to wybory 4 czerwca 1989 roku dały początek procesowi, dzięki któremu dziś mamy stabilną pozycję na świecie, a Polska jako jeden z trzech krajów w Europie odnotowuje dziś wzrost gospodarczy. Inaczej ocenił ten fakt prezydent Lech Kaczyński.
– Dane GUS mówią o wzroście PKB w pierwszym kwartale rzędu 0,8 proc., jednak biorąc pod uwagę niedoskonałość aparatu statystycznego, sądzę, że był on bliski zera – stwierdził prezydent. Nie przeszkodziło mu to w stwierdzeniu, że w jego ocenie polska gospodarka zajmuje na gospodarczej mapie Europy pod względem dochodu narodowego szóste miejsce tuż przed Holandią.