Reklama
Rozwiń

Unia i MFW boją się, że Węgry nie dadzą sobie rady z deficytem

Węgry mogą nie zrealizować w tym roku planu obniżki deficytu do 3,8 proc. PKB – oceniają Unia Europejska i Międzynarodowy Fundusz Walutowy

Publikacja: 16.02.2010 04:28

Rekordowo słabe wyniki przemysłu. W ubiegłym roku produkcja przemysłowa spadła na Węgrzech najsilnie

Rekordowo słabe wyniki przemysłu. W ubiegłym roku produkcja przemysłowa spadła na Węgrzech najsilniej od 1991 r. A PKB w 2010 r. ma się obniżyć o 0,2 proc.

Foto: Rzeczpospolita

Raport ten częściowo potwierdza obawy głośno wyrażane przez Fidesz, największą węgierską partię opozycyjną, która – jak wszystko wskazuje – w kwietniowych wyborach parlamentarnych zdobędzie władzę na Węgrzech.

Na początku miesiąca ogłosiła ona, że tegoroczny deficyt budżetowy sięgnie 7,5 proc. PKB, a węgierską gospodarkę czeka nawrót recesji.

Węgry to poważnie zadłużony kraj, którego los w dużej mierze zależy od zaufania rynków oraz dobrej woli międzynarodowych instytucji – mówi Mihaly Varga, wiceprezes Fideszu. Czarny scenariusz Fideszu zakłada, że obecny socjalistyczny rząd Węgier popełni błędy, które wcześniej pogrążyły kraj we wciąż trwającym głębokim kryzysie.

W 2006 r. rząd (kierowany wówczas przez premiera Ferenca Gyurcsanya) pozwolił na to, by deficyt budżetowy sięgnął 9,2 proc. PKB. By go zmniejszyć, znacznie ograniczał wydatki publiczne, co źle wpłynęło na wzrost gospodarczy. Jesienią 2008 r. osłabienie forinta, załamanie eksportu i ucieczka zagranicznego kapitału. W rezultacie Węgry musiały prosić Międzynarodowy Fundusz Walutowy i Unię Europejską o 20 mld euro linii kredytowej.

Pieniądze te pozwoliły krajowi uniknąć bankructwa, lecz warunkiem uzyskania pożyczki było dokonanie bolesnych cięć budżetowych, które przedłużyło recesję.

Przez cały ubiegły rok węgierski PKB spadł o 6,3 proc., a produkcja przemysłowa zmniejszyła się o 17,7 proc., najwięcej od 1991 r. Kraj ma szansę na wyjście z recesji dopiero w tym roku.

Według nowych rządowych prognoz przez cały 2010 r. PKB spadnie jedynie o 0,2 proc., a nie o 0,3 proc., jak mówiły wcześniejsze wyliczenia.

Konkluzje raportu ekspertów MFW i UE są jednak o wiele bardziej powściągliwe od scenariuszy polityków Fideszu. Zdaniem ekspertów tych organizacji obecny cel budżetowy nie jest realistyczny, chociaż wymaga ścisłej kontroli wydatków.

Ich zdaniem budapeszteński rząd powinien również zwiększać rezerwy budżetowe, gdyż obecne mogą się okazać niewystarczające. Znacznie poprawiła się też sytuacja na rynkach finansowych, więc węgierski rząd nie jest już uzależniony od pomocy międzynarodowej.

Korzysta za to z finansowania rynkowego. Dalsza naprawa finansów publicznych będzie zależała od przyszłego rządu. Zdaniem przedstawicieli MFW i Unii powinien on kontynuować trudne oszczędności również w przyszłym roku.

Delegacja polityków Fideszu spotkała się już z przedstawicielami MFW. Działacze tego stronnictwa zadeklarowali, że będą kontynuować oszczędności.

Raport ten częściowo potwierdza obawy głośno wyrażane przez Fidesz, największą węgierską partię opozycyjną, która – jak wszystko wskazuje – w kwietniowych wyborach parlamentarnych zdobędzie władzę na Węgrzech.

Na początku miesiąca ogłosiła ona, że tegoroczny deficyt budżetowy sięgnie 7,5 proc. PKB, a węgierską gospodarkę czeka nawrót recesji.

Pozostało jeszcze 86% artykułu
Finanse
Listy zastawne: klucz do tańszych kredytów mieszkaniowych?
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Finanse
Otwarcie na dialog, czekanie na konkretne działania
Finanse
Putin gotowy na utratę zamrożonych aktywów. Już nie chce kupować boeingów
Finanse
Donald Trump wybiera nowego szefa Fed. Kandydat musi spełniać podstawowy warunek
Finanse
Holistyczne spojrzenie na inwestora