Mniejszy wzrost cen, ale i płac

Zdaniem ekonomistów w marcu inflacja może zacząć hamować

Publikacja: 02.04.2012 03:14

Ekonomiści nie są optymistami, jeśli chodzi o sytuację na rynku pracy. Średnia płaca mogła rosnąć w

Ekonomiści nie są optymistami, jeśli chodzi o sytuację na rynku pracy. Średnia płaca mogła rosnąć w marcu wolniej niż inflacja.

Foto: Rzeczpospolita

W marcu po raz pierwszy od września 2011 r. ceny w ujęciu rocznym rosły wolniej niż w 4-proc. tempie – wynika z prognoz analityków instytucji finansowych zebranych przez „Rzeczpospolitą". 23 pytanych przez nas ekonomistów spodziewa się (średnia), że inflacja w ubiegłym miesiącu wyniosła 3,9 proc. wobec 4,1 proc. w styczniu i 4,3 proc. w lutym. Najwięksi optymiści – analitycy Nordea Banku i Societe Generale – uważają, że inflacja wyhamowała nawet do 3,7 proc. Tylko dwie instytucje prognozują, że wzrost cen nadal był więcej niż 4-procentowy.

Na to, że inflacja w kolejnych miesiącach zacznie nieco oszczędzać portfele Polaków, nadzieję dały już dane za luty. Hamowały wtedy ceny producentów (do 6,3 proc. z niemal 8 proc. w styczniu), a inflacja po wyłączeniu cen żywności i energii znalazła się w pobliżu 2,5 proc., czyli celu, jaki stawia sobie nasz bank centralny. Mocno spadły też nasze oczekiwania inflacyjne. W marcu, jak wyliczyli ekonomiści, ceny produkcji rosły jeszcze wolniej – o 4,8 proc., a inflacja bazowa wyhamowała do 2,4 proc.

Polacy idą do dyskontów

Dane za marzec w opinii większości ekspertów potwierdzą, że doskwierająca nam od wielu miesięcy wysoka inflacja i niepewność na rynku pracy nie zachęcały do zakupów. Sprzedaż detaliczna wzrosła co prawda w lutym o niemal 14 proc. r./r., ale, jak wynika ze średniej prognoz, w marcu rosła już tylko o niewiele ponad 10 proc.

Aż 9 z 23 ekonomistów twierdzi natomiast, że wzrost ten był tylko jednocyfrowy. Już dane z początku roku pokazały, że Polacy coraz więcej zakupów robią w dyskontach, gdzie mogą wybrać tańsze towary. Tylko tam wzrost sprzedaży wciąż był silny.

Pytani przez nas eksperci nie są optymistami, jeśli chodzi o sytuację na rynku pracy. Ich zdaniem zatrudnienie w marcu nie rosło szybciej niż w lutym, bo wciąż tylko w 0,5-proc. tempie. Mizerny był też wzrost płac. Analitycy spodziewają się średnio, że rok do roku przeciętne wynagrodzenie wzrosło w ubiegłym miesiącu o 3,8 proc., czyli wolniej niż w lutym (4,3 proc.) i wolniej niż ceny, których dynamika szacowana jest według prognoz na 3,9 proc. Ekonomiści są zgodni co do tego, że bezrobocie w marcu wciąż było wysokie i wyniosło średnio 13,4 proc. wobec 13,5 proc. w lutym.

W marcu firmy nie przyspieszyły

Ekonomiści nie mają złudzeń, że dane za marzec pokażą aktywność w przedsiębiorstwach przemysłowych na poziomach z końca ubiegłego i początku tego roku. Średnia prognoz pokazuje, że produkcja przemysłowa rosła w marcu w tempie 4,5 proc., czyli podobnie jak w lutym. Wtedy jednak silnemu spowolnieniu (z 9 proc. w styczniu) miała być winna głównie ostra zima. Teraz najwięksi pesymiści wśród ankietowanych przez nas analityków spodziewają się wyhamowania wzrostu produkcji nawet do 2 – 3 proc. r./r.

Pierwszy sygnał o aktywności w przemyśle w ubiegłym miesiącu da nam już dzisiaj odczyt PMI – wskaźnika menedżerów logistyki. Ekonomiści prognozują średnio, że spadnie on poniżej 50 pkt (poziomu neutralnego, który wyznacza granicę pomiędzy ożywieniem a spowolnieniem aktywności w sektorze przemysłowym). Tylko 7 z 23 ankietowanych przez nas analityków uważa, że w marcu wskaźnik znalazł się powyżej tej granicy.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki a.kaminska@rp.pl

Finanse
Polacy ciągle bardzo chętnie korzystają z gotówki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli