Inflacja bazowa w Polsce najniższa od ponad pięciu lat

Inflacja bazowa w Polsce spadła w kwietniu do 3,4 proc. i jest najniższa od ponad pięciu lat. Ekonomiści liczą, że trend spadkowy utrzyma się do końca roku i będzie wspierał decyzje RPP o kolejnych obniżkach stóp.

Publikacja: 16.05.2025 14:36

Inflacja bazowa w Polsce najniższa od ponad pięciu lat

Foto: Damian Lemanski/Bloomberg

Piątkowy odczyt NBP jest zgodny z bardziej optymistycznymi prognozami ekonomistów, które oscylowały wokół poziomu 3,4-3,5 proc. Inflacja bazowa nie była niższa od ponad pół dekady (poprzednio w styczniu 2020 r.: 3,1 proc.). W tym czasie tylko raz – w czerwcu 2021 r. – weszła w przedział dopuszczalnych odchyleń od celu inflacyjnego NBP (2,5 proc. +/- 1 pkt proc.), gdy wyniosła 3,5 proc.

Inflacja bazowa to inflacja z pominięciem cen żywności (i napojów bezalkoholowych) oraz energii (oraz paliw, centralnego ogrzewania, gazu, ciepłej wody i opału). Te kategorie zajmują w tym roku ponad dwie piąte całego koszyka inflacyjnego GUS. Dlaczego ekonomiści oraz Rada Polityki Pieniężnej zwraca uwagę na ten wskaźnik? Gdyż – choć nie jest idealny – to lepiej obrazuje presję popytową w gospodarce, czyli to, na co polityka pieniężna ma większy wpływ. Na ceny żywności i energii ma ograniczony, tu duże znaczenie mają np. czynniki pogodowe (żywność) czy geopolityczne i regulacyjne (energia).

Acz, jak wspomniano, inflacja bazowa nie jest idealną miarą wewnętrznej presji inflacyjnej, bo np. zawiera część cen administrowanych, a tak się składa, że w ciągu ostatnich 12 miesięcy mocno podrożały m.in. zimnej wody, kanalizacji i wywozu śmieci (po około 9-11 proc. r./r.). W tym roku szczególnie silnie w górę idą ceny wywozu śmieci (już o ponad 8,5 proc. przez cztery miesiące). W inflacji bazowej zawierają się też m.in. ceny wyrobów tytoniowych, które od początku roku podrożały o blisko 9 proc. w efekcie podwyżki akcyzy. Z drugiej strony, ekonomiści BOŚ Banku zwracają uwagę choćby na pozytywny z punktu widzenia dezinflacji wpływ umocnienia złotego w relacji do dolara w marcu i kwietniu.

Czytaj więcej

Prezes NBP Adam Glapiński: Wątpliwa kolejna obniżka stóp procentowych w czerwcu

Inflacja bazowa spada

Inflacja bazowa w Polsce jest w trendzie spadkowym od kilku miesięcy. Wcześniej spadała przez ponad rok do czerwca 2024 r. i poziomu 3,6 proc., aby w kolejnych miesiącach podźwignąć się nawet do 4,3 proc. (we wrześniu i listopadzie 2024 r.). Od tego czasu jednak sukcesywnie spada, poprzez 3,7 proc. w styczniu, 3,6 proc. w lutym i marcu, do 3,4 proc. teraz. Co więcej, ekonomiści spodziewają się, że w kolejnych miesiącach ten trend spadkowy będzie trwać.

„W naszej ocenie inflacja bazowa w kolejnych miesiącach będzie zwalniać i pod koniec roku zbliży się do 3 proc. r./r.” – komentują analitycy BNP Paribas. Podobną prognozę mają ekonomiści Pekao, wskazując na „lepkość” (inercyjność) inflacji bazowej, przede wszystkim w związku z zachowaniem cen usług. Zgodnie z danymi GUS, usługi w kwietniu były o 6,3 proc. droższe niż przed rokiem. Niby to najniższy wynik od sierpnia, ale wciąż wskazujący na podwyższoną presję cenową w tym sektorze.

Ekonomiści wyjaśniają to przede wszystkim wciąż wysoką dynamiką płac – koszty pracy stanowią większą część łącznych kosztów w sektorze usług niż np. w przemyśle. Tempo wzrostu płac w gospodarce hamuje (z około 14,5 proc. w pierwszym półroczu 2024 r. do 10 proc. w pierwszym kwartale br.), ale pozostaje podwyższone. Jednocześnie generalnie prawidłowością krajów rozwiniętych jest to, że konsumpcja usług rośnie szybciej niż towarów – tym bardziej, że konsumpcja prywatna pozostaje jednym z motorów solidnego wzrostu polskiej gospodarki w 2025 r. W takich okolicznościach to sprzedawcy usług czują co do zasady mniejszą barierę popytu.

Czytaj więcej

Inflacja w kwietniu w dół, ale mniej niż sądzono. GUS zrewidował dane

Inflacja bazowa w dół, kiedy kolejna obniżka stóp procentowych?

Sytuacja inflacyjna w Polsce zmierza do względnej normalności, „pełna” inflacja od połowy roku – gdy ze wskaźnika zniknie efekt częściowego odmrożenia cen energii z lipca br. – powinna spaść w okolice 3-3,5 proc. Niemniej jest to droga długa i stopniowa, na której mogą jeszcze pojawić się przeszkody – np. ponowny wzrost presji płacowej (m.in. w efekcie jeszcze silniejszego od i tak dobrych prognoz wzrostu PKB w latach 2025-2026) czy wzrost cen paliw i nośników energii.

W tych okolicznościach najniższy od pięciu lat odczyt inflacji bazowej to kolejny w ostatnich miesiącach punkt do notesów członków Rady Polityki Pieniężnej po stronie „gołębich” argumentów. Z drugiej strony, Rada zachowuje ostrożność i po majowym „dostosowaniu” o 50 punktów bazowych w dół w zasadzie wyklucza kolejną obniżkę podczas czerwcowego posiedzenia. Kolejne cięcie jest możliwe w lipcu albo jesienią (wliczając również wrzesień), a łączna skala obniżek w tym roku – według dzisiejszych średnich prognoz – to jeszcze około 50-75 punktów bazowych.

Piątkowy odczyt NBP jest zgodny z bardziej optymistycznymi prognozami ekonomistów, które oscylowały wokół poziomu 3,4-3,5 proc. Inflacja bazowa nie była niższa od ponad pół dekady (poprzednio w styczniu 2020 r.: 3,1 proc.). W tym czasie tylko raz – w czerwcu 2021 r. – weszła w przedział dopuszczalnych odchyleń od celu inflacyjnego NBP (2,5 proc. +/- 1 pkt proc.), gdy wyniosła 3,5 proc.

Inflacja bazowa to inflacja z pominięciem cen żywności (i napojów bezalkoholowych) oraz energii (oraz paliw, centralnego ogrzewania, gazu, ciepłej wody i opału). Te kategorie zajmują w tym roku ponad dwie piąte całego koszyka inflacyjnego GUS. Dlaczego ekonomiści oraz Rada Polityki Pieniężnej zwraca uwagę na ten wskaźnik? Gdyż – choć nie jest idealny – to lepiej obrazuje presję popytową w gospodarce, czyli to, na co polityka pieniężna ma większy wpływ. Na ceny żywności i energii ma ograniczony, tu duże znaczenie mają np. czynniki pogodowe (żywność) czy geopolityczne i regulacyjne (energia).

Pozostało jeszcze 80% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Dane gospodarcze
Wzrost PKB Polski lekko przyhamował. Dane są symbolicznie lepsze
Dane gospodarcze
Inflacja w kwietniu w dół, ale mniej niż sądzono. GUS zrewidował dane
Dane gospodarcze
Brytyjski wzrost PKB najlepszy w G7
Dane gospodarcze
Nowe dane GUS. Nominalny PKB Polski podwoił się w niecałą dekadę
Dane gospodarcze
Ekonomiści Credit Agricole BP z najcelniejszym scenariuszem