Inflacja bazowa to inflacja z pominięciem cen żywności (i napojów bezalkoholowych) oraz energii (oraz paliw, centralnego ogrzewania, gazu, ciepłej wody i opału). Dzięki temu lepiej obrazuje presję popytową w gospodarce, czyli to, na co polityka pieniężna ma większy wpływ. Na ceny żywności i energii ma ograniczony, tu duże znaczenie mają np. czynniki pogodowe (żywność) czy geopolityczne i regulacyjne (energia).
Ta miara nie jest jednak idealnym wskaźnikiem wewnętrznej presji inflacyjnej, bo np. zawiera część cen administrowanych, a tak się składa, że w ciągu ostatnich 12 miesięcy mocno podrożały m.in. zimnej wody, kanalizacji i wywozu śmieci (po około 9 – 11 proc. r./r.). W tym roku szczególnie silnie w górę idą ceny wywozu śmieci (już o ponad 8,5 proc. przez cztery miesiące). W inflacji bazowej zawierają się też m.in. ceny wyrobów tytoniowych, które od początku roku podrożały o blisko 9 proc. w efekcie podwyżki akcyzy. Z drugiej strony, ekonomiści BOŚ Banku zwracają uwagę choćby na pozytywny z punktu widzenia dezinflacji wpływ umocnienia złotego w relacji do dolara w marcu i kwietniu.
Czytaj więcej
– Dostosowanie stóp procentowych nie oznacza początku cyklu obniżek - powiedział prezes NBP Adam...
Inflacja bazowa spada
Inflacja bazowa w Polsce jest w trendzie spadkowym od kilku miesięcy. Wcześniej spadała przez ponad rok do czerwca 2024 r. i poziomu 3,6 proc., aby w kolejnych miesiącach podźwignąć się nawet do 4,3 proc. (we wrześniu i listopadzie 2024 r.). Od tego czasu jednak sukcesywnie spada, poprzez 3,7 proc. w styczniu, 3,6 proc. w lutym i marcu, do 3,4 proc. teraz. Co więcej, ekonomiści spodziewają się, że w kolejnych miesiącach ten trend spadkowy będzie trwać.
„W naszej ocenie inflacja bazowa w kolejnych miesiącach będzie zwalniać i pod koniec roku zbliży się do 3 proc. r./r.” – komentują analitycy BNP Paribas. Podobną prognozę mają ekonomiści Pekao, wskazując na „lepkość” (inercyjność) inflacji bazowej, przede wszystkim w związku z zachowaniem cen usług. Zgodnie z danymi GUS usługi w kwietniu były o 6,3 proc. droższe niż przed rokiem. Niby to najniższy wynik od sierpnia, ale wciąż wskazujący na podwyższoną presję cenową w sektorze.