Deficyt budżetu państwa wyniósł 2,64 mld zł. To 5,6 proc. planu na ten rok wynoszącego 47,5 mld zł. W porównaniu z poprzednimi latami styczniowa dziura w kasie państwa nie wydaje się duża. W 2013 r. było to 8,4 mld zł, a w 2012 r. 5,2 proc. – W lutym i marcu spodziewałbym się jednak szybkiego jego wzrostu. Zwykle pierwszy kwartał jest trudny dla budżetu, ze względu na wysokie potrzeby wydatkowe związane z harmonogramem zapadalności długu – mówi Janusz Jankowiak, główny ekonomista Polskiej Rady Biznesu.
Ten niski deficyt w styczniu udało się osiągnąć zarówno dzięki stosunkowo dobrym dochodom, jak i niskim wydatkom. Wpływy wyniosły 29,2 mld zł (co stanowi aż 10,5 proc. rocznego planu). To znacznie lepiej niż rok wcześniej, gdy już w styczniu widać było, że z budżetem nie jest dobrze i dochody sięgnęły niecałe 26 mld zł. To także więcej niż w 2012 r. (wówczas było to 27 mld zł).
Na poprawę w dochodach wpływ miał głównie podatek VAT. W styczniu, jak wynika z szacunków „Rz", wyniosły one ok. 16,5 mld zł, czyli aż 25 proc. więcej niż rok wcześniej. Ale nie ma się co dziwić takim różnicom, bo spowolnienie gospodarcze wywarło swoje największe piętno na budżecie państwa właśnie w postaci ubytków w VAT. Teraz, gdy gospodarka rośnie już w przyzwoitym tempie, także i VAT się odradza. Ale – wciąż jest niższy niż w 2012 r.
Wpływy z akcyzy są także wyższe niż rok temu (choć niższe niż dwa lata temu), co może być efektem wyższych stawek akcyzowych na wyroby spirytusowe. Dochody z CIT są na podobnym poziomie jak rok temu, a z PIT – z roku na rok wyższe. – Po stronie dochodowej jest lepiej, ale szaleństwa nie ma. Ożywienie gospodarcze postępuje i wpływa na stan kasy państwa, ale jego tempo jest umiarkowane – zauważa Jankowiak.
Nieźle też wygląda budżet po stronie wydatków. W styczniu wyniosły one 31,87 mld zł, czyli aż 2,4 mld zł mniej niż rok wcześniej (a także o ok. 250 mln zł mniej niż dwa lata temu). Ten spadek to m.in. efekt niższych dotacji do FUS. W kolejnych miesiącach możemy obserwować nawet głębsze spadki, bo od lutego w budżecie powinny być widoczne oszczędności wynikające ze zmian w OFE – niższe koszty obsługi długu oraz niższe dotacje do ZUS. – Nasze szacunki wskazują, że tegoroczny deficyt budżetu państwa może wynieść ok. 40 – 42 mld zł, wobec przyjętego w ustawie budżetowej poziomu 47,5 mld zł – komentuje Aleksandra Świątkowska, ekonomistka BOŚ Banku.