Największy światowy fundusz inwestycyjny PIMCO (Pacific Investment Management Company, zarządzający aktywami o wartości ok. 2 bln dol.) uprzedził w środę, że zwiększenie skali sankcji wobec Rosji może doprowadzić do wyprzedaży nie tylko rosyjskich papierów, ale też aktywów niezwiązanych bezpośrednio z Rosją.
Fundusze boją się strat
- Inwestycje w Rosję związane są z ryzykiem wprowadzenia dalszych sankcji gospodarczych przez USA i inne kraje. Podobne sankcje mogą dotknąć firm z różnych branż, w tym energetycznej, bankowości i finansów, przemysłu zbrojeniowego. A to może się przełożyć na negatywne wyniki całego funduszu oraz nieosiągnięcie wcześniej założonych wskaźników. Chodzi o to, że mogą zostać zabronione konkretne transakcje, a inwestycje na tamtym rynku przyniosą straty. To z kolei może zmusić fundusz do wyprzedaży innych posiadanych aktywów po niezadowalających cenach, by zabezpieczyć wypłaty swoim akcjonariuszom – stwierdził prezes Brent Harris w rocznym sprawozdaniu PIMCO, cytowanym przez agencję Prime.
Inne aktywne na rosyjskim rynku fundusze już wcześniej zaczęły się pozbywać rosyjskich akcji i obligacji. Podmioty z grupy Oppenheimer – jednego z największych globalnych inwestorów w rosyjskie papiery – w I kwartale wyprzedały prawie 70 proc. rosyjskiego portfela, zmniejszając jego wartość o 700 mln dol.
Według danych Oppenheimer International Bond Fund (OIBF) i Oppenheimer Global Strategic Income Fund (OGSIF) pierwszy z nich sprzedał rosyjskie obligacje i akcje spółek, zmniejszając stan posiadania z 703,5 mln dol. do 226 mln dol., a drugi z obligacji o wartości 340,6 mln dol. pozostawił papiery warte 114 mln dol.
„Zauważamy wzrost geopolitycznego napięcia w związku z sytuacją między Rosją a Ukrainą, a także polityczne napięcie w Tajlandii, Turcji i Wenezueli. Fundusz zmniejszył portfel rosyjskich papierów dłużnych z powodu pogorszenia się wskaźników długoterminowych, mających wpływ na dynamikę suwerennych i korporacyjnych obligacji" – wyjaśnia w komunikacie grupa Oppenheimer.