– Z pewnością trudniej będzie znaleźć oferty klientom, którzy dysponują większymi oszczędnościami. Promocyjne lokaty zazwyczaj ograniczone są do kwoty 10–20 tys. zł, a zakładanie lokat po 10 tys. w 15 różnych bankach może się okazać nieco kłopotliwe dla klienta z większym saldem – mówi Ernest Lachowski, ekspert BGŻOptima.
Jego zdaniem już teraz warto założyć lokatę ze stałym oprocentowaniem na dłuższy okres. – Na rynku nadal można znaleźć lokaty na 12 miesięcy z oprocentowaniem 3,5 proc. Do końca roku powinno ono jednak się obniżyć proporcjonalnie do decyzji RPP, czyli o 0,25/0,50 pkt proc. – przewiduje ekspert BGŻ Optima.
Bankowcy zakładają natomiast, że oprocentowanie lokat krótkoterminowych będzie spadać nieco wolniej niż tych długoterminowych.
Powód? Banki nadal mocno konkurują o nowych klientów, a do takich najczęściej adresowane są oferty tego typu depozytów. Konkurencja natomiast wymusza oferowanie wyższych promocyjnych stawek.
Wyzwanie?dla aktywnych
– Aktywni klienci przerzucają środki pomiędzy różnymi bankami, by skorzystać z promocji właśnie na nowe środki. Choć jednocześnie banki próbują „uszczelniać" oferty, najchętniej skłaniając klientów do otwierania kont – wskazuje Renata Kołacz.
Zaznacza też, że banki starają się być elastyczne i lojalne wobec dotychczasowych klientów, zapewniając możliwość negocjacji wysokości oprocentowania przedłużanych lokat. Bankowcy wiedzą też, że Polacy przy wyborze sposobu oszczędzania patrzą na nominalne oprocentowanie, zapominając, że o rzeczywistym zarobku zakładanej właśnie lokaty decyduje inflacja ta przyszła – a nie obecna.