Jak przekonać osobę, która przykładowo ma 100 tys. zł do tego, aby zainteresowała się funduszami ETF?
ETF-y są jednymi z najbardziej popularnych instrumentów finansowych na świecie, między innymi dlatego, że są przeznaczone absolutnie dla każdego. Można w nie zacząć inwestować od naprawdę niewielkich kwot nawet rzędu kilkudziesięciu złotych. Większość osób, która zainteresuje się ETF-ami raczej nie będzie w sytuacji, w której na starcie ma 100 tys. zł do zainwestowania. Z punktu widzenia popularyzacji ETF-ów lepiej zrobić jednak krok do tyłu i mówić o inwestycjach rzędu 100 zł czy też 1000 zł.
To załóżmy, że mamy do czynienia z taką sytuacją. Jak taka osoba ma się zabrać za ETF-y?
ETF to jest gotowy koszyk, zazwyczaj akcji, ale może być też i koszyk obligacji. Fundusz ETF pozwala jednym ruchem stać się właścicielem dobrze zdefiniowanego portfela inwestycyjnego, którym handlują miliony osób na świecie. Z punktu widzenia początkujących osób najważniejsze jest podjęcie decyzji, w jaki ETF zainwestować. Siłą ETF-ów jest prostota, więc początkującym osobom sugerowałbym inwestycje w najpopularniejsze ETF-y. Wśród nich jest chociaż ETF na S&P 500, a z punktu widzenia polskiego inwestora takim przykładem jest chociażby ETF na WIG20 lub mWIG40. Pierwsze kroki warto skierować właśnie w kierunku tych najpopularniejszych instrumentów, które też najłatwiej zrozumieć.
Czytaj więcej
– To nie banki stracą, lecz Polacy – przekonuje Cezary Kocik, prezes mBanku, ostrzegając przed sk...