Przybędzie chętnych do ucieczki od franka

Raty kredytów frankowych mogą skoczyć rekordowo wysoko. Podwyżka stóp w Szwajcarii to po wyroku TSUE kolejny czynnik grożący lawiną pozwów.

Publikacja: 23.06.2023 03:00

Przybędzie chętnych do ucieczki od franka

Foto: Adobe Stock

Zgodnie z oczekiwaniami Szwajcarski Bank Narodowy (SNB) podniósł w czwartek główną stopę procentową, po raz piąty z rzędu, o 25 pkt baz., do poziomu 1,75 proc. Stwierdził też, że w średniej perspektywie czasowej może być konieczne dalsze zacieśnianie polityki pieniężnej.

Rata w górę

Czwartkowa decyzja Szwajcarów przełoży się oczywiście na wzrost oprocentowania mieszkaniowych kredytów we frankach w Polsce. – Oznacza to, że rata takiego kredytu może wzrosnąć do rekordowo wysokiego poziomu – komentuje Jarosław Sadowski, główny analityk Expander Advisors. – Choć zobaczymy to z pewnym opóźnieniem, gdy SARON 3M uwzględni czerwcową podwyżkę. Według moich szacunków za trzy miesiące, przy założeniu, że kurs franka się nie zmieni, rata przykładowego kredytu na 300 tys. zł zaciągniętego na początku 2008 r. wzrośnie do 2428 zł wobec 2398 zł obecnie – ocenia Sadowski.

Czytaj więcej

Frankowy wyrok TSUE pochłonie zyski banków

Choć wzrost z miesiąca na miesiąc o 30 zł nie wydaje się duży, to od początku cyklu zacieśnienia polityki przez SBN obciążenia frankowiczów wzrosły znacząco. Jeszcze w czerwcu 2022 r., gdy stopy procentowe w Szwajcarii wynosiły minus 0,75 proc., rata kredytu sięgała ok. 2022 zł miesięcznie, w sierpniu było to już ok. 2204 zł, w październiku 2312 zł. W kolejnych miesiącach frankowicze mogli spłacać trochę mniej (ze względu na lekkie umocnienie się złotego wobec franka), ale obecnie to już niemal 2,4 tys. zł.

Ucieczka z pułapki

Jak zareagują na to frankowicze? – Wzrost raty, czy to na skutek materializacji ryzyka kursowego, czy też materializacji ryzyka stóp procentowych, zawsze powoduje wprost proporcjonalną reakcję posiadaczy kredytów frankowych: rośnie zainteresowanie rozwiązaniami pozwalającymi „uciec” z tego kredytu – ocenia Bartosz Turek, główny analityk HREIT. – Będzie to więc kolejny kamyczek, po wyroku TSUE, powodujący lawinę pozwów czy ugód – dodaje.

– Efekt czerwcowej podwyżki stóp SBN nie będzie tak dotkliwy i nie zaboli frankowiczów tak mocno jak wcześniejsze. Ale i tak można spodziewać się, zwłaszcza w kontekście werdyktu TSUE, że więcej z nich zdecyduje się na sądowe, czy też polubowne, rozstrzygnięcie sprawy – zauważa też Michał Sobolewski, analityk DM BOŚ Banku. – Nie są to korzystne perspektywy dla banków, można bowiem spodziewać się, że te kosztowne dla kredytodawców procesu przyspieszą – dodaje.

Czytaj więcej

Szef KNF: wyrok TSUE nie ułatwi porozumienia frankowiczów z bankami

TSUE 15 czerwca orzekł, że bankom nie należy się wynagrodzenie za korzystanie z kapitału przez konsumenta po unieważnieniu umowy kredytowej zwierającej niedozwolone postanowienia. Oznacza to, że frankowicze mają szansę na wywalczenie w sądach tzw. darmowego kredytu, czyli zwrot bankowi jedynie pożyczonego kapitału w nominalnej wartości w złotych.

Złoty mocniejszy?

Na wysokość raty kredytów walutowych wpływ ma także kurs tych walut. Ciekawe, że zaraz po czwartkowej podwyżce stóp przez SNB frank szwajcarski umocnił się wobec złotego, ale później złoty odrobił straty.

– Komunikat SNB nie wskazuje, by oczekiwana ścieżka cyklu zacieśniania przesunęła się istotnie w górę, nie ma więc powodu do trwałego umocnienia się szwajcarskiej waluty – wyjaśnia Piotr Bujak, główny ekonomista PKO BP.

Jakie są perspektywy na następne miesiące? – W krótkim terminie pewnie można się spodziewać nieco silniejszego franka. W średnim, jeśli nie wrócą duże napięcia na rynkach globalnych, pewnie będzie on nieco słabszy – ocenia Grzegorz Maliszewski, główny ekonomista Banku Millennium.

– Im większy apetyt na ryzyko, im mniej ryzyk natury geopolitycznej, tym większa szansa, że frank szwajcarski będzie słabł wobec głównych walut i złotego – uważa też Bujak. W takim scenariuszu kurs franka może obniżyć się poniżej 4,5 zł, do ok. 4,4 zł na koniec roku.

Zgodnie z oczekiwaniami Szwajcarski Bank Narodowy (SNB) podniósł w czwartek główną stopę procentową, po raz piąty z rzędu, o 25 pkt baz., do poziomu 1,75 proc. Stwierdził też, że w średniej perspektywie czasowej może być konieczne dalsze zacieśnianie polityki pieniężnej.

Rata w górę

Pozostało 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Finanse
MF: W nowej radzie fiskalnej mają zasiadać niezależni eksperci i praktycy
Finanse
Niemcy dały zgodę na wykorzystanie zamrożonych rosyjskich aktywów
Finanse
G7 i UE chcą przejąć dochody z rosyjskich aktywów. MFW broni Kremla
Finanse
Byli studenci MIT ukradli 25 mln dol. w kryptowalucie. Zajęło im to 12 sekund
Finanse
Stan wiedzy o finansach jest w Polsce bardzo słaby
Materiał Promocyjny
Technologia na etacie. Jak zbudować efektywny HR i skutecznie zarządzać kapitałem ludzkim?