Wzrost cen wyhamował mocniej niż zakładali ekonomiści, zwiększając prawdopodobieństwo dalszych obniżek stóp procentowych. Reakcja złotego była natychmiastowa. Polska waluta osłabiła się w stosunku do euro, które przed południem zwyżkowało do prawie 4,26 zł. Mniej zauważalne zwyżki zanotował dolar, który umocnił się do 3,68 zł. Bardziej stabilny okazał się frank szwajcarski, za którego płacono ponad 4,58 zł.

Spadek inflacji zaskoczył ekonomistów

Według danych GUS inflacja w październiku wyniosła 2,8 proc. w ujęciu rok do roku. Wynik ten był niższy od szacunków ekonomistów, którzy zakładali dynamikę cen na poziomie 3 proc. wobec inflacji na poziomie 2,9 proc. miesiąc wcześniej. To zdaniem ekonomistów otwiera drogę do dalszych obniżek stóp procentowych na listopadowym  posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej. – Wstępne szacunki październikowej inflacji mogą skłonić RPP do rozważenia kolejnej obniżki stóp procentowych Narodowego Banku Polskiego (NBP) na posiedzeniu w przyszłym tygodniu. Rada wciąż ma przestrzeń do obniżek stóp, ale nie jest przesądzone, czy zdecyduje się na cięcie na czwartym z rzędu posiedzeniu decyzyjnym. Ważnym czynnikiem będzie kształt listopadowej projekcji inflacyjnej – wskazują w komentarzu ekonomiści ING Banku. – Nasz scenariusz bazowy dotychczas zakładał, że stopy procentowe pozostaną w listopadzie bez zmian, a kolejne obniżki nastąpią dopiero w 2026, ale dzisiejsze dane zwiększają prawdopodobieństwo, że RPP dokona cięcia stóp o 25pb na posiedzeniu w przyszłym tygodniu – dodają.