Reklama

Pekin wyprzedzi Tokio, Moskwa – Paryż

Za ćwierć wieku stolica świata może być w Moskwie, Szanghaju lub Pekinie. Te miasta rozwijają się najszybciej i przyciągają najwięcej inwestycji

Publikacja: 08.09.2009 05:01

Shanghai World Financial Center jest drugim najwyższym budynkiem na świecie, ma 492 metry wysokości

Shanghai World Financial Center jest drugim najwyższym budynkiem na świecie, ma 492 metry wysokości

Foto: AP

„Forbes” opublikował ranking dziesięciu miast, które w perspektywie 25 lat mogą stać się stolicami świata. Miastami takimi jak dziś Tokio, Londyn, Nowy Jork czy Paryż, w których siedziby mają największe giełdy i banki, a poziom inwestycji, ceny nieruchomości i zamożność mieszkańców należą do najwyższych na świecie.

Według magazynu przyszłość należy do aglomeracji leżących w wielkich krajach, znanych dziś jako BRIC (Brazylia, Rosja, Indie i Chiny), tworzących grupę najszybciej rozwijających się gospodarek. Główni pretendenci to Szanghaj, Moskwa, Pekin, Bombaj i Sao Paulo. Ze względu na tempo rozwoju szanse mają też Dubai w Emiratach, kanadyjskie Calgary, australijskie Perth i amerykańskie Houston oraz Dallas.

[wyimek]1500 proc. wzrósł dochód na osobę w Chinach w ciągu ostatnich 25 lat[/wyimek]

Dlaczego właśnie one? „Główny powód to fundamenty ekonomiczne – wyjaśnia Joel Kotkin z Chapman University. – W ciągu ostatnich 25 lat dochód na osobę zwiększył się w Indiach o ponad 400 proc., a w Chinach aż o 1500 proc. Bogactwo to skupiło się w aglomeracjach, takich jak Bombaj czy Szanghaj, w których wcześniej skupiła się biedota z całego kraju. W tym czasie dochód na osobę w USA podniósł się o 245 proc.; a w większości krajów Europy Wschodniej – jeszcze mniej.

Szanghaj to dziś największe i najnowocześniejsze w Chinach miasto (20 mln ludzi), największy port na świecie, dzielnica finansowa z 21 wieżowcami powyżej 230 m. Moskwa jest dziś jednym z najdroższych miast świata. Ma 14 drapaczy chmur postawionych przez rodzime i zagraniczne koncerny. Jest też największym miastem Europy (10 mln ludzi).

Reklama
Reklama

Bombaj rozwój zawdzięcza największemu na świecie przemysłowi filmowemu (Bollywood), a Sao Paulo stało się centrum przemysłu lotniczego, energetycznego i motoryzacyjnego. Koncern BP zainwestował tu 560 mln dol. w produkcję etanolu dodawanego do benzyn. Rynek napędzają też inwestycje (34 mln dol.), związane są z piłkarskimi mistrzostwami świata 2014 r.

„Forbes” opublikował ranking dziesięciu miast, które w perspektywie 25 lat mogą stać się stolicami świata. Miastami takimi jak dziś Tokio, Londyn, Nowy Jork czy Paryż, w których siedziby mają największe giełdy i banki, a poziom inwestycji, ceny nieruchomości i zamożność mieszkańców należą do najwyższych na świecie.

Według magazynu przyszłość należy do aglomeracji leżących w wielkich krajach, znanych dziś jako BRIC (Brazylia, Rosja, Indie i Chiny), tworzących grupę najszybciej rozwijających się gospodarek. Główni pretendenci to Szanghaj, Moskwa, Pekin, Bombaj i Sao Paulo. Ze względu na tempo rozwoju szanse mają też Dubai w Emiratach, kanadyjskie Calgary, australijskie Perth i amerykańskie Houston oraz Dallas.

Reklama
Finanse
UE wesprze Ukrainę bez zgody Węgier. Rusza pożyczka z rosyjskich aktywów
Finanse
Ministerstwo ujawnia nieprawidłowości w dotacjach z KPO dla firm HoReCa
Finanse
Kolacja z szefową banku sprzedana za 53 tys. zł. Aukcja Sotheby’s wsparła sztukę
Finanse
Elon Musk kupuje akcje Tesli za miliard dolarów. Kurs rośnie, a rynek szaleje
Finanse
Awaria systemu płatności w całej Polsce. Nie działały terminale w sklepach
Reklama
Reklama