W ponad połowie polskich firm nie wypłacono w tym roku premii rocznych lub je zmniejszono. Zazwyczaj z powodu niższych od planowanych zysków, jednak są też przykłady dobrowolnych cięć. Swoje wynagrodzenia zmniejszyły zarządy m.in. Banku Zachodniego WBK, ING Banku Śląskiego oraz Sygnity. Na najbardziej radykalne cięcia zdecydował się zarząd BZ WBK, który po obniżce premii i płacy zasadniczej ma zarobki o ponad 40 proc. niższe niż rok wcześniej. Pozostałym menedżerom banku płace obniżono o 5 proc. – Zdecydowaliśmy się zmniejszyć koszty płac, by uniknąć zwolnień – wyjaśnia Piotr Gajdziński, rzecznik BZ WBK.
W ING Banku Śląskim zarząd nie tylko zrezygnował z premii za ubiegły rok, ale też zmniejszył swoje wynagrodzenia w pierwszym półroczu o 38 proc.
To właśnie brak albo znaczący spadek bonusów sprawił, że w tym roku średnie wynagrodzenia prezesów i menedżerów polskich firm zmniejszyły się o jedną dziesiątą w porównaniu z rekordowym 2008 rokiem – wynika z analiz firmy doradczej Hay Group. Przebadała ona płace kadry zarządzającej w ponad 270 dużych i średnich przedsiębiorstwach. Z danych tych wynika, że średnia wartość premii wypłaconych w nich w tym roku zmniejszyła się o 35 proc.
Spadku bonusów nie zrównoważyły niewielkie podwyżki płac zasadniczych przeprowadzone w części firm.
– Kiedy jest trudno o realizację celów nagradzanych bonusami, zarządy starają się zwiększyć płacę zasadniczą – komentuje Andrzej Stelmach, szef działu analiz Hay Group.