– Wciąż brakuje całościowego programu przygotowań do mistrzostw, który byłby przyjęty przez Radę Ministrów – mówi prezes NIK Jacek Jezierski. – W dużej mierze nie pozwala to na uzyskanie pełnego obrazu zakresu i kosztów wszystkich przedsięwzięć.
– Nie wiadomo, kto jest koordynatorem i głównym ośrodkiem decyzyjnym na poziomie rządu – dodaje Paweł Biedziak, rzecznik NIK. – Teraz nie jest nim ani minister sportu, ani minister infrastruktury.
Katalog opóźnień i zaniechań w ujawnionym wczoraj raporcie NIK o przygotowaniach do Euro 2012 jest poważny.
Na ponad 80 najważniejszych inwestycji, które w 2010 r. skontrolowała izba, 46 miało opóźnienie, zmniejszono zakres dziewięciu, a na 14 nie zabezpieczono pieniędzy. Tylko cztery inwestycje z określanych jako kluczowe lub ważne były ukończone, a aż 24 czekały na rozpoczęcie prac.
Dla porównania, w poprzednim raporcie NIK wytykała, że 52 ze 127 (41 proc.) skontrolowanych w 2009 r. inwestycji nie było realizowanych zgodnie z harmonogramem. W konsekwencji termin oddania do użytku 36 inwestycji (28 proc.) przeniesiono na okres po rozpoczęciu mistrzostw – 34 z nich to odcinki dróg szybkiego ruchu (w sumie 833 km).