Ograniczanie w eksporcie surowców, poczynając od indyjskiej bawełny i ukraińskiej pszenicy, a kończąc na chińskich metalach ziem rzadkich, nie jest pozbawione ryzyka — stwierdza raport o protekcjonistycznych zachowaniach ponad 180 krajów, który WTO ma opublikować 21 czerwca, a wcześniej dotarła do raportu agencja Reutera.
Nasilające się tendencje protekcjonistyczne, badane przez autorów publikacji między październikiem 2010 a kwietniem 2011, są sprzeczne z obietnicami składanymi przez wiodące na świecie kraje pod względem gospodarczym, że będą przeciwstawiać się protekcjonizmowi i jego ujemnym konsekwencjom.
„Ograniczenia w handlu podejmowane przez członków WTO i rządy krajów obserwator?w stały się w ostatnich 6 miesiącach bardziej wyraźne niż w poprzednich okresach. Działania mające ograniczać eksport, zwłaszcza pewnych surowców i płodów rolnych, wprowadzano z różnych powodów także przez kraje G20, co jest sprzeczne z obietnicą tej grupy utrzymania status quo" — stwierdza raport.
Z powodu braku światowych reguł o ulgach eksportowych podjęto w badanym okresie co najmniej 30 nowych decyzji ograniczających eksport m. in. w Chinach, Indiach, na Ukrainie i w Wietnamie. Rok wcześniej w podobnym okresie było ich 25 Dotyczyły podatków eksportowych i limitów.
Próżnia prawna
„Decyzje te podejmowano argumentując ochroną środowiska albo zapewnieniem wewnętrznej podaży żywności po przystępnych cenach. Stosowanie takiego rodzaju posunięć handlowych dla rozwiązywania problemów nie jest jednak pozbawione ryzyka. Rządy mogą odczuwać pokusę stosowania ograniczeń eksportowych, aby zmienić na swoją korzyść cenę swego eksportu albo aby rozwinąć produkcję kosztem produkcji zagranicznej" — ostrzega raport.