Producent zegarków Swatch oraz właściciel marek Omega, Longines i Tissot, podał, że jego przychody za pierwsze półrocze, przeliczone po stałych kursach walutowych, wyniosły 3,06 mld franków szwajcarskich (niespełna 14 mld złotych), co oznacza spadek o 7,1 proc. w porównaniu do ubiegłego roku. To poniżej 3,2 mld franków oczekiwanych przez analityków z ankiety LSEG.
Czwartkowe notowania Swatcha zakończyły się wzrostem o 2,7 proc. do 140,85 franków, po tym jak kurs firmy urósł tego dnia nawet o 5,4 procent.
Czytaj więcej
Malezyjskim władzom przeszkadzały symbole mniejszości seksualnych na zegarkach. Szwajcarski produ...
Cła Trumpa i spadek sprzedaży w Chinach wpływają na wynik Swatcha
Analityk Vontobel, Jean-Philippe Bertschy, przypisał ten wzrost „dostrzegalnemu dnu” w Chinach oraz wzrostowi w kluczowych regionach, jak Stany Zjednoczone, choć akcje i tak są w tym roku około 15 procent poniżej poziomu otwarcia.
Firma, która oferuje 16 marek zegarków – od modeli kosztujących poniżej 100 franków (poniżej 500 złotych) do tych za ponad 40 000 franków (ponad 200 tys. złotych) — wskazała, że spadek sprzedaży wynika głównie ze słabości w Chinach, podczas gdy inne regiony osiągnęły rekordowe wyniki, w tym Ameryka Północna z dwucyfrowym wzrostem przychodów.