Korespondencja z Brukseli
Z inicjatywy Polski w Brukseli odbyło się wczoraj pierwsze spotkanie krajów spoza strefy euro, które traktatowo są zobowiązanie do przyjęcia euro. To reakcja na francusko-niemiecki projekt zmierzający do zacieśnienia integracji 17 państw strefy.
– Opowiadamy się za takimi pracami, które w konsekwencji uczynią całą Unię bardziej rządną, zdyscyplinowaną i bardziej jednolitą, jeśli chodzi o działania gospodarcze i finansowe. Wydaje się pierwszorzędne także z punktu widzenia państw aspirujących do euro, by nowe metody zarządzania gospodarczego wzmacniały Europę w jej integracji, a nie dzieliły na dwa różne kluby – powiedział w Brukseli premier Donald Tusk.
Spotkanie ministrów spraw europejskich prowadził rano Mikołaj Dowgielewicz, a Tusk rozmawiał z przewodniczącym Rady Europejskiej Hermanem Van Rompuyem. To właśnie on 21 lipca na szczycie strefy euro w Brukseli został zobligowany przez przywódców 17 państw do przygotowania propozycji lepszego zarządzania gospodarczego w węższym gronie.
Do tej pory dyskusja odbywa się wyłącznie w gronie strefy euro. – Nie można ograniczać debaty nad przyszłością strefy euro tylko do krajów, które dziś posługują się wspólna walutą – mówił Dowgielewicz.