Zamożni zapłacą za kryzys. Kto zyska, kto straci

Kto skorzysta, kto straci? Najmocniej cięcia mają dotknąć zarabiających miesięcznie powyżej 7 tys. zł brutto

Aktualizacja: 19.11.2011 02:28 Publikacja: 18.11.2011 20:41

Zamożni zapłacą za kryzys. Kto zyska, kto straci

Foto: ROL

Jedyną ulgą, jaką rząd zamierza całkowicie zlikwidować, jest ulga internetowa. Skorzystało z niej w 2010 r. prawie 4 mln podatników. Będzie ją można odliczyć po raz ostatni w przyszłym roku. Dla osób, które są w pierwszym progu podatkowym i mogły ją odliczyć w pełni (760 zł), to strata 136 zł rocznie.

Szczegółowa tabela,  kiedy przejdziesz na emeryturę: www.ekonomia24.pl

Wielodzietni górą

Ubędzie ulg dla części osób, które mają ponad 85 tys. zł rocznego dochodu. Premier nie wyjaśnił, czy bierze pod uwagę tych, którzy płacą podatek w II przedziale podatkowym, czy wszystkich, którzy zarabiają ponad 7 tys. zł miesięcznie bez względu na odliczenia podatkowe. W zeszłym roku niespełna 500 tys. osób rozliczyło się, płacąc wyższą stawkę podatku dochodowego PIT. To niespełna 2 proc. podatników.

Na zmianach w uldze prorodzinnej skorzystają rodziny mające więcej niż dwoje dzieci. Będą mogły odliczyć o 50 proc. więcej na trzecie i każde kolejne dziecko. Nic nie zmieni się w rodzinach z dwójką dzieci, ulga nie będzie zaś dostępna dla rodzin z jednym dzieckiem, których roczny dochód przekracza 85 tys. zł.

Obecnie maksymalna kwota ulgi na jedno dziecko wynosi 1112 zł, dzięki czemu podatek płacony fiskusowi jest niższy rocznie właśnie o taką kwotę. Jeśli więc w rodzinie, która uzyskuje średni miesięczny dochód nieco ponad 6,8 tys. zł (co daje niespełna 82 tys. zł rocznie) jest czworo dzieci, to zyska ona na zmianach ponad 1,1 tys. zł.

Z ulgi na wychowanie dzieci w zeszłym roku skorzystało prawie 5,7 mln osób, wśród nich niespełna 240 tys., które płaciły podatek w II przedziale.

Premier zapowiedział też likwidację tzw. becikowego w przypadku rodzin, których dochód nie mieści się w pierwszym progu podatkowym. To utrata tysiąca złotych jednorazowego świadczenia w roku urodzenia dziecka. Nie wiadomo dokładnie, ilu podatników straci na tej zmianie. W zeszłym roku urodziło się 415 tys. dzieci.

Twórcy (np. dziennikarze czy pracownicy naukowi) mogą dziś korzystać z 50-proc. kosztów uzyskania przychodów, dzięki czemu dostają na rękę więcej pieniędzy, czy to z tytułu pracy na etat, czy z tytułu umowy o dzieło. Według deklaracji premiera część twórców straci tę możliwość. Stanie się tak, jeśli osiągają przychód przekraczający 85 tys. zł.

Dłuższa praca

Premier chce, by co roku Sejm decydował o sposobie waloryzacji rent i emerytur. Jeśli zdecyduje się na kwotową, a nie procentową (jak obecnie, gdzie wszystkie świadczenia podnoszone są o ten sam procent), to oznacza, że ponad 9 mln emerytów i rencistów dostanie takie same podwyżki. W przypadku najniższych świadczeń będzie to więcej, niż gdyby zastosować obecny sposób waloryzacji. W przypadku osób, które mają przeciętne świadczenia – tyle samo, straciliby emeryci z najwyższymi świadczeniami. Stanie się tak, o ile rząd postanowi nie zmieniać kwoty przeznaczonej na waloryzację ok. 6 mld zł w przyszłym roku.

Kolejna ważna zmiana to zapowiedź powolnego wydłużania wieku emerytalnego dla kobiet i mężczyzn do 67 lat. Zmiany mają zacząć się w 2013 r. Pierwsze panie, których dotyczy reforma, mają dzisiaj 58 lat. A 38-latki będą pracować już do pełnych 67 lat. Z kolei w tym wieku jako pierwsi przejdą na emeryturę mężczyźni, którzy urodzili się w październiku 1953 r.

Donald Tusk zapowiedział również likwidację przywilejów emerytalnych górników (z wyjątkiem tych, którzy pracują bezpośrednio przy wydobyciu), sędziów oraz prokuratorów. Mieliby oni trafić do powszechnego systemu ubezpieczeń.

Podwyżki w mundurze

Premier zapowiedział podwyżkę wynagrodzeń policjantów i żołnierzy w wysokości 300 zł na funkcjonariusza – od 1 lipca 2012 r. Tusk mówił, że jeśli warunki na to pozwolą, to podwyżka w podobnym wymiarze miałaby być także pod koniec kadencji.

Na początek kandydat, który trafia na kurs policyjny i przechodzi półroczne szkolenie, dostaje ok. 1400 zł netto. Po jego zakończeniu otrzymuje ok. 2 tys. zł na rękę, a w stolicy ok. 200 zł więcej. Po ok. 15 latach pracy aspirant na stanowisku specjalistycznym zarabia ok. 2,7 tys. zł.

– Każda kwota podwyżki cieszy, bo zarobki policjantów są bardzo niskie – mówi „Rz" Antoni Duda, szef NSZZ Policjantów.

Tusk zapowiedział też zmiany w systemie emerytalnym służb mundurowych – wiek emerytalny ma wynieść 55 lat, przy minimum 25-letniej służbie. Ma to dotyczyć tych, którzy do służby przystąpią w 2012 r.

Zmiany dla księży

Duchowni też mają być włączeni do powszechnego systemu ubezpieczeń społecznych.

– Od 1989 r. wszyscy duchowni są objęci systemem ubezpieczeń społecznych, nie ma więc potrzeby ich do niego włączać – mówi ks. prof. Dariusz Walencik, ekspert w dziedzinie prawa wyznaniowego.

O co więc chodzi premierowi? Najprawdopodobniej o tę grupę duchownych, którzy nie są zatrudnieni na umowę o pracę, a ich składki ubezpieczeniowe są opłacane z Funduszu Kościelnego. Według rzecznika ZUS z FK finansowane są składki za 23 tys. duchownych różnych wyznań i 1500 alumnów, którzy mają finansowaną tylko składkę zdrowotną.

Portret Polaka bogatego

Jeśli ktoś ma dochody powyżej 85 tys. zł rocznie, to znaczy, że miesięcznie zarabia nieco ponad 7 tys. zł brutto. Takie lub wyższe pensje mają np. specjaliści IT (w tym bardzo poszukiwani konsultanci SAP, doświadczeni programiści), menedżerowie projektów, inżynierowie, zwłaszcza w budownictwie, bankowcy, specjaliści od ubezpieczeń. Tyle też zarabia się średnio w niektórych spółkach energetycznych czy KGHM. Jak wynika z Ogólnopolskiego Badania Wynagrodzeń, w tej grupie są też dyrektorzy i członkowie zarządów – przeciętna płaca dyrektora w małej firmie (do 9 mln zł sprzedaży) wynosi 7,5 tys. zł brutto, a w większych spółkach dwa razy więcej.

Jedyną ulgą, jaką rząd zamierza całkowicie zlikwidować, jest ulga internetowa. Skorzystało z niej w 2010 r. prawie 4 mln podatników. Będzie ją można odliczyć po raz ostatni w przyszłym roku. Dla osób, które są w pierwszym progu podatkowym i mogły ją odliczyć w pełni (760 zł), to strata 136 zł rocznie.

Szczegółowa tabela,  kiedy przejdziesz na emeryturę: www.ekonomia24.pl

Pozostało jeszcze 93% artykułu
Finanse
Warren Buffett przejdzie na emeryturę. Ma go zastąpić Greg Abel
Finanse
Berkshire ze spadkiem zysków, rośnie za to góra gotówki
Finanse
Polacy niespecjalnie zadowoleni ze swojej sytuacji finansowej
Finanse
Norweski fundusz emerytalny z miliardową stratą
Finanse
TFI na zakupach, OFE wyprzedają polskie akcje