Ile państwo może wydawać

Wydatki publiczne nie mogą bezrefleksyjnie rosnąć. Ich zbyt wysoki poziom hamuje gospodarkę.

Publikacja: 25.11.2013 04:49

„Rz" wspiera przedsiębiorców w walce o ułatwienia w prowadzeniu biznesu. To konieczne, bo mimo składanych przez rząd obietnic otoczenie prawne i administracyjne, zwłaszcza dla małych i średnich firm, wcale się nie poprawia, a nawet się pogarsza. W cyklu „Teraz przedsiębiorczość" szukamy sposobu na awans Polski w rankingu Economic Freedom przygotowywanym przez Heritage Foundation. W ostatniej jego edycji zajęliśmy mało satysfakcjonujące 57. miejsce na 161 badanych państw. Kolejny odcinek akcji poświęcamy wysokości wydatków publicznych w stosunku do wartości PKB. Wydatki to pochodna dochodów, które państwo zbiera od gospodarstw domowych i przedsiębiorstw. Czy państwo zabiera nam zbyt dużo?

1. Najgorsza pozycja

Pod względem wysokości wydatków publicznych w stosunku do PKB na tle krajów świata zajmujemy odległą 140. pozycję na 161 krajów. To najgorsze miejsce Polski we wszystkich ocenianych wskaźnikach. Podobnie jak w przypadku obciążeń fiskalnych, o czym pisaliśmy tydzień temu, nasze wydatki są nieco niższe niż w krajach Europy Zachodniej, ale wyższe niż w krajach rozwijających się.

2. Nie ma optymalnego poziomu

Generalnie, im wyższe wydatki państwa, tym większy może mieć to wpływ na gospodarkę. Te wydatki finansowane są bowiem z pieniędzy zebranych od mieszkańców, w formie różnych podatków, składek, opłat, kar i innych danin. Im więcej musimy oddać państwu, tym mniej zostaje nam i firmom w kieszeniach. Z drugiej jednak strony państwo ma wiele istotnych funkcji w takich obszarach jak edukacja, ochrona zdrowia, bezpieczeństwo, transport, ubezpieczenie emerytalne, pomoc społeczna itp. Im wyższej jakości takich usług oczekujemy, tym drożej one państwo – czyli nas – kosztują.

Heritage Fundation podkreśla w swoim raporcie, na co zwraca uwagę też Ministerstwo Finansów, że nie ma optymalnego poziomu wydatków publicznych. Takie bliskie zeru oznaczać mogą, że państwo po prostu nie istnieje. Z drugiej strony – nadmierne wydatki rządowe, prowadzące do chronicznego deficytu i akumulacji długu publicznego, prowadzą do osłabienia dynamiki gospodarczej.

3. Praktyka gorsza od teorii

Mimo wszystko, zdaniem wielu ekonomistów, w Polsce poziom wydatków publicznych jest zbyt wysoki w stosunku do poziomu rozwoju cywilizacyjnego i zamożności społeczeństwa. Czyli władza przyjmuje na siebie zadania, na realizację których nas nie stać. Można mieć np. państwo opiekuńcze, tylko pytanie, kto za to zapłaci.

W Polsce wydatki państwa to około 42 proc. PKB (według Eurostatu), podobnie jest w Irlandii; w Niemczech, Czechach, Luksemburgu to 44–45 proc., w Danii, Belgii, Francji czy Finlandii – powyżej 55 proc. W stosunku do tych państw nasza zamożność (liczona jako PKB per capita) także jest znacznie niższa. Na Litwie i w Estonii, które są jednak od nas bogatsze, wydatki nie przekraczają 40 proc. PKB.

—acw

Relacja wydatków do PKB ma się stopniowo obniżać

Janusz Cichoń, wiceminister finansów

Autorzy Raportu Wolności Gospodarczej biorąc m.in. pod uwagę udział wydatków sektora rządowego i samorządowego do PKB, zakładają, że im jest on mniejszy, tym wolność jednostki w tym obszarze jest większa, co przyczynia się do poprawy dobrobytu społeczeństwa.

Tak prosta teza jest zdecydowanie zbyt dużym uproszczeniem. Dane wskazują na brak zależności pomiędzy udziałem wydatków sektora publicznego a wartością PKB per capita, którą ekonomiści powszechnie przyjmują jako miarę dobrobytu społeczeństwa. Drugi pod względem bogactwa Luksemburg plasuje się w przywołanym raporcie dopiero na 135. pozycji. Dotychczas nie udało się wyznaczyć uniwersalnych i optymalnych granic oraz wielkości wydatków publicznych.

Analiza wyników gospodarczych Polski w ostatnich latach dowodzi, że poziom i struktura wydatków publicznych nie były czynnikiem negatywnie wpływającym na wzrost gospodarczy. Wydatki publiczne w Polsce na tle krajów Unii są stosunkowo niskie. W ostatnich latach polskie państwo ogranicza wydatki, dokonując przy utrzymaniu relatywnie wysokiego wzrostu gospodarczego dużego wysiłku konsolidującego. Z punktu widzenia Ministerstwa Finansów istotne jest, aby w długim okresie udział wydatków sektora publicznego względem PKB kształtował się na takim poziomie, by nie prowadził do chronicznego deficytu budżetowego, gdyż wymusza on podnoszenie podatków i prowadzi do ograniczenia wzrostu gospodarczego. Aby temu zapobiec, resort wprowadza nową regułę wydatkową, która nie dopuści do trwałego wzrostu wydatków w relacji do PKB. Relacja ta będzie się stopniowo obniżała, a wraz z nią rola państwa w gospodarce.

Potrzebna dobra wola

Andrzej Blikle, wiceprzewodniczący rady nadzorczej firmy A. Blikle

Trudno oceniać poziom wydatków państwa w oderwaniu od zadań, jakie to państwo pełni. Najbardziej boli fakt, że w tej szerokiej palecie zadań brakuje pomocy dla małych i średnich firm, które tworzą 48 proc. naszego PKB, a duże – 24 proc. Komisja Europejska, w dokumencie Small Business Act for Europe, opracowała 10 zasad wsparcia tego sektora. W Polsce są realizowane trzy, i to w niepełnym wymiarze. Co najważniejsze, nie chodzi tutaj o programy finansowe, ale o zmiany w prawie. Np. w prawie podatkowym, bo duże firm radzą sobie z tym, co dziś mamy, a dla małych to bariery nie do przebrnięcia. Wsparcie dla MŚP nie nic nie kosztuje, potrzebna jest tylko dobra wola.

Trzeba pobudzać gospodarkę

Wojciech Szwankowski, członek zarządu PKP Energetyka

Moi byli współpracownicy z londyńskiego City twierdzą, że sektor prywatny zawsze będzie bardziej efektywny od wydatkowania publicznych pieniędzy. Obecnie, jako przedstawiciel zarządu spółki, która ma istotny wkład w rozwój infrastruktury w Polsce, oceniam to inaczej. Od poziomu zaangażowania ważniejsze są cel oraz jakość. W krajach na dorobku takich jak Polska, istnieją sektory gospodarki tj. transport czy energetyka, które bez funduszy pochodzących z redystrybucji dochodu narodowego nie osiągną skoku cywilizacyjnego. Istotne jest przy tym, aby obok modernizacji kraju wydatkowanie państwowych pieniędzy pobudzało gospodarkę.

Czas na audyt budżetu

Małgorzata Starczewska- Krzysztoszek, Konfederacja Lewiatan

Ważniejszą kwestią niż wysokość relacji wydatków państwa do PKB jest ich struktura i efektywność wykorzystywania środków publicznych. A w Polsce mamy potwornie dużo nieefektywności, głównie związanych z polityką społeczną państwa, w tym z wydatkami socjalnymi. Dzisiaj nie patrzymy, ile kosztuje nas wydatkowanie każdej złotówki z budżetu, a ministerstwa chcą tylko wyrwać ze wspólnej kasy jak najwięcej. Od dawna postulujemy przeprowadzenie audytu wydatków budżetowych i ich efektywności. Nieefektywne wydawanie publicznych pieniędzy to jeden z czynników, które hamują wzrost gospodarczy.

—agmk

Brak elastyczności

Ryszard Petru, przewodniczący Towarzystwa Ekonomistów Polskich

W porównaniu z innymi krajami europejskimi mamy relatywnie duże wydatki socjalne, ale mało wydajemy na zdrowie. Największym problemem naszych finansów jest jednak brak elastyczności wydatków publicznych. Kiedy przychodzi spowolnienie gospodarcze, wydatki socjalne wypychają inne i wówczas nie jesteśmy gotowi finansować m.in. inwestycji. Tak stało się teraz, dlatego rząd sięgnął po środki z OFE. Kolejnym przykładem są wydatki na edukację – mamy niż demograficzny, a wydatki rosną. Dlaczego? Bo mamy np. kartę nauczyciela. Państwo sporo pieniędzy wydaje też automatycznie, nie zastanawiając się na efektywnością tych działań.

—agmk

„Rz" wspiera przedsiębiorców w walce o ułatwienia w prowadzeniu biznesu. To konieczne, bo mimo składanych przez rząd obietnic otoczenie prawne i administracyjne, zwłaszcza dla małych i średnich firm, wcale się nie poprawia, a nawet się pogarsza. W cyklu „Teraz przedsiębiorczość" szukamy sposobu na awans Polski w rankingu Economic Freedom przygotowywanym przez Heritage Foundation. W ostatniej jego edycji zajęliśmy mało satysfakcjonujące 57. miejsce na 161 badanych państw. Kolejny odcinek akcji poświęcamy wysokości wydatków publicznych w stosunku do wartości PKB. Wydatki to pochodna dochodów, które państwo zbiera od gospodarstw domowych i przedsiębiorstw. Czy państwo zabiera nam zbyt dużo?

Pozostało 90% artykułu
Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Finanse
Świat więcej ryzykuje i zadłuża się. Rosną koszty obsługi długu