Szef Siemensa z wizytą u Putina

Mimo napiętej sytuacji na linii Unia Europejska - Rosja prezes niemieckiego koncernu Siemens postanowił wybrać się do Moskwy. Tam spotkał się m.in. z prezydentem Władimirem Putinem i obiecał dalsze inwestycje. Niemiecka prasa nazywa jego podróż "zaskakującą".

Publikacja: 27.03.2014 14:32

Prezes Siemensa - Joe Kaeser u Władimira Putina

Prezes Siemensa - Joe Kaeser u Władimira Putina

Foto: AFP

Jednak Joe Kaeser, prezes Siemensa od niemal roku, uważa, że nic się nie stało a Putin jest "zwykłym klientem". Prezes spotkał się z prezydentem w jego podmoskiewskiej rezydencji w Nowo-Ograrjowo. Jednak jak zauważyły niemieckie media musiał czekać na swojego spóźnionego gospodarza niemal godzinę.

Dziennik "Sueddeutsche Zeitung" zatytułował artykuł o rosyjskiej podroży Kaesera "Władimir i Joe". Zdaniem gazety prezydentowi Rosji bardzo zależało by "przedstawiciel jednego z najważniejszych zachodnioeuropejskich koncernów złożył mu wyrazy uszanowania". Rosja w zeszłym tygodniu została wykluczona z grupy G8, a wizyta prezesa jednego z największych europejskich koncernów miała być swego rodzajem "pocieszeniem".

I najwyraźniej Joe Kaeser spełnił oczekiwania prezydenta Rosji, obiecując dalsze inwestycje w tym kraju a także "podtrzymanie dialogu" oraz "partnerstwa opartego na wartościach". Jednocześnie zapewnił, że nie działa na własną rękę. "Niemiecki rząd wie, że jestem tutaj" - powiedział Kaeser, podkreślając, że historia współpracy gospodarczej między Rosją a Siemensem liczy sobie ponad 160 lat.

Joe Kaeser spotkał się w Moskwie także z szefem Gazpromu Aleksiejem Millerem. Siemens i Gazprom podpisały w 2011 roku umowę o strategicznym partnerstwie.

Kanclerz Angela Merkel zapewniała ostatnio wielokrotnie, że w przypadku eskalacji konfliktu na Ukrainie Niemcy gotowe są do wdrożenia sankcji gospodarczych przeciwko Rosji. Jednak niemieckie koncerny są zdecydowanie przeciwne sankcjom. Oficjalnie jednak zapewniają, że się im podporządkują.

Obroty Siemensa w Rosji szacowane są na dwa miliardy euro. Koncern sprzedaje do Rosji lokomotywy, pociągi i sprzęt medyczny. Koncern zatrudnia też w swoich rosyjskich filiach 3 tys. pracowników. W minionych latach zainwestował w Rosji 800 mln euro.

Na terenie Rosji działa obecnie 6,2 tys. niemieckich firm, które nadal mogą liczyć na poręczenie kredytów ze strony rządu w Berlinie.

Jednak Joe Kaeser, prezes Siemensa od niemal roku, uważa, że nic się nie stało a Putin jest "zwykłym klientem". Prezes spotkał się z prezydentem w jego podmoskiewskiej rezydencji w Nowo-Ograrjowo. Jednak jak zauważyły niemieckie media musiał czekać na swojego spóźnionego gospodarza niemal godzinę.

Dziennik "Sueddeutsche Zeitung" zatytułował artykuł o rosyjskiej podroży Kaesera "Władimir i Joe". Zdaniem gazety prezydentowi Rosji bardzo zależało by "przedstawiciel jednego z najważniejszych zachodnioeuropejskich koncernów złożył mu wyrazy uszanowania". Rosja w zeszłym tygodniu została wykluczona z grupy G8, a wizyta prezesa jednego z największych europejskich koncernów miała być swego rodzajem "pocieszeniem".

Finanse
Jakie fundusze obligacji powinniśmy wybierać?
Finanse
Dlaczego zakupy z odroczoną płatnością mogą stać się pułapką?
Finanse
Polska w ścisłej czołówce. Ten rok ma być dobry
Finanse
Tysiące organizacji społecznych pomaga uchodźcom z Ukrainy
Materiał Promocyjny
Zrównoważony rozwój: biznes między regulacjami i realiami
Finanse
Jak Polska walczy z praniem pieniędzy. Najnowsze badanie
Materiał Promocyjny
Zrozumieć elektromobilność, czyli nie „czy” tylko „jak”