- Zapewnienie odpowiedniego mechanizmu rozwiązywania sporów z inwestorami jest niezbędne, szczególnie w kontekście umów o wolnym handlu negocjowanych obecnie przez UE  – skomentował dzisiejszą decyzję eurodeputowany Paweł Zalewski. - To dobrze, że udało nam się zakończyć prace nad tym rozporządzeniem jeszcze w tej kadencji.

Na mocy Traktatu Lizbońskiego bezpośrednie inwestycje zagraniczne znalazły się w zakresie wyłącznych kompetencji Unii Europejskiej. Przyszłe umowy UE o ochronie inwestycji z krajami trzecimi będą zawierały zapisy regulujące zasady rozwiązywania sporów pomiędzy inwestorami a państwem. Dotyczy to zarówno inwestorów europejskich inwestujących w krajach trzecich, jak i inwestorów z krajów trzecich inwestujących w Unii. Nowe rozporządzenie reguluje kwestię podziału odpowiedzialności finansowej pomiędzy Unią a jej państwami członkowskimi.

Zalewski dodał, że w toku negocjacji nad regulacją Parlament Europejski bronił stanowiska Komisji, która zgodnie z Traktatem powinna otrzymać rolę decyzyjną w określeniu stanowiska Unii w sporach z inwestorami z krajów trzecich. Znacznemu rozszerzeniu się kompetencji KE sprzeciwiały się niektóre państwa członkowskie, silnie przywiązane do swoich umów o ochronie inwestycji. - To było niewątpliwie jedno z najbardziej delikatnych politycznie i technicznie skomplikowanych sprawozdań, z którymi parlament musiał się zmierzyć w tej kadencji – przyznał europoseł. – Nie było łatwo znaleźć kompromis, dlatego tym bardziej odczuwam satysfakcję, że udało mi się doprowadzić do pogodzenia początkowo tak różnych stanowisk Rady i Komisji.

Przyjęta regulacja jest kontynuacją rozporządzenia regulującego kwestię umów dwustronnych o ochronie inwestycji zawartych przez państwa członkowskie z krajami trzecimi przed wejściem w życie Traktatu.