Już raz się nie udało. Mike Nichols, reżyser wybitny, przeniósł w 1970 r. na ekran głośną powieść „Paragraf 22" o absurdach wojny, która staje się areną chorych ambicji dowódców, a i okazją do robienia biznesu, o czym przekonuje się główny bohater kapitan Yossarian. Twórca genialnego „Absolwenta" i telewizyjnych „Aniołów w Ameryce" mocno się potłukł na prozie Josepha Hellera. Po latach sam przyznawał, że to było nieporozumienie: po prostu nie zapanował nad materiałem scenariuszowym oraz nad planem filmowym.
Śmiałków jednak nie brakuje i po pół wieku do wojennej, a zarazem antywojennej powieści Hellera zabrał się George Clooney – dobry aktor, nierówny reżyser, a wreszcie i celebryta, który ze swojego ślubu w Wenecji uczynił tabloidowy spektakl.
Wariat musi latać
Obsada zapowiadała się wyśmienicie. Nieopatrzony 33-letni Christopher Abbott w roli kapitana Yossariana. Na drugim planie m.in. Kyle Chandler (znany z oscarowego „Manchester by the Sea") jako tępy pułkownik Cathart, Hugh Laurie (twarz „Dr. House'a") w roli zblazowanego majora de Coverleya oraz sam George Clooney wcielający się w arcyprzygłupiego pułkownika Scheisskopfa, którego żona zdradza z Yossarianem. Mało tego – za scenariusz odpowiadał David Michôd, utalentowany filmowiec z Australii, który renomę zdobył znakomitym dramatem sensacyjnym „Królestwo zwierząt" z 2010 r. Michôd miał już za sobą satyrę wojenną „Machina wojenna" (2017), wydawał się więc filmowcem najwłaściwszym do tej roboty.
Serial wyprodukowała amerykańska stacja telewizyjna Hulu (przy współudziale włoskiego Sky) należąca do stajni Disneya, która swoją markę w ostatnich latach zbudowała m.in. serialem „Opowieści podręcznej". W Polsce serial dystrybuuje kanał HBO, którego marka również jest nie do podważenia. Innymi słowy, gdyby lista płac mogła kręcić filmy – powstałoby arcydzieło. Jak to więc możliwe, że opowieść o Yossarianie, jednym z największych wojaków szwejków w historii literatury wojennej, stawianym w jednym rzędzie z bohaterami książek Ericha Marii Remarque'a, Jaroslava Haška czy Jamesa Jonesa, przemieniła się w produkt mdły i ciężkostrawny?
Satyra z tektury
W sześciu odcinkach miniserialu Clooneya na pozór wszystko gra. Mamy więc Yossariana, który bez efektu walczy z absurdalną machiną amerykańskiej armii w czasie II wojny światowej. Stacjonuje wraz z oddziałem na wysepce pośród wód Morza Śródziemnego i na różne sposoby próbuje uniknąć kolejnych lotów bombowcem nad Europą. Bynajmniej nie dlatego, że jest pacyfistą: po prostu boi się o własną skórę.