Krzysztof Penderecki będzie obchodził urodziny na rozpoczynającym się w czwartek 13. Festiwalu Gwiazd. Z tej okazji w archikatedrze oliwskiej poprowadzi wykonanie „Siedmiu bram Jerozolimy”. Przekaże też Europejskiemu Centrum Solidarności skomponowaną dla niego fanfarę.
– Fanfara to trudna forma, musi być lapidarna, a jednocześnie emocjonalna i mówić coś ważnego – powiedział wybitny kompozytor. – Dlatego pisanie tak krótkiego utworu może zabrać więcej czasu niż na przykład komponowanie kwartetu smyczkowego. Bywają fanfary o formie banalnej, dlatego chciałbym, żeby moja była szczególna i charakterystyczna dla mojej muzyki. Byle tylko nie okazała się fanfaronadą, tego zawsze trzeba się wystrzegać!
Festiwal potrwa do niedzieli. Niezwykle bogaty jest blok wydarzeń związany z Romanem Polańskim. Paweł Althamer przygotował z Jackiem Adamasem rzeźbę „Dwaj ludzie z szafą” inspirowaną słynną etiudą reżysera. Zostanie odsłonięta na sopockiej plaży, w miejscu, gdzie zakończył się film. Uroczystość zwieńczy koncert utworów Krzysztofa Komedy, kompozytora muzyki do „Dwóch ludzi z szafą” w wykonaniu kwintetu Tomasza Stańki.
– U Polańskiego podobała mi się atmosfera, odmienna niż szara rzeczywistość PRL– powiedział Tomasz Stańko. – Bohaterowie filmu to odmieńcy, ale taki jest przecież nasz gatunek. Cały proces ewolucji polega na tym, że pojawiają się mutanci, wariaci, dziwacy. Niektórzy z nich są geniuszami i pchają nas na nową drogę.
Przyjaciele reżysera: Janusz Morgenstern, Gene Gutowski, Andrzej Kostenko i Jerzy Skolimowski będą rozmawiać o jego twórczości w Salonie Filmowym Grażyny Torbickiej. Autorka Dwójkowego cyklu „Kocham kino” będzie też gospodynią spotkania z Mariuszem Wilczyńskim i pokazu „Kizi Mizi”. Po raz pierwszy zostanie zaprezentowane „Zaginione imperium”, najnowszy obraz Karena Szachnazarowa. Przygotowano też retrospektywę jego filmów. Petr Zelenka przedstawi „Braci Karamazow”, których kręcił w przestrzeni Stoczni Gdańskiej.