Wyśpiewany życiorys

Grał w ponad 200 filmach. Największą popularność zyskał dzięki serialowi „Dom” i roli Henia – cwaniaczka, który wszystko może załatwić. Teraz Zbigniew Buczkowski debiutuje w nowej roli – wydał płytę z piosenkami o sobie i ukochanej Warszawie. O tym nam dziś opowiada.

Aktualizacja: 29.04.2011 09:07 Publikacja: 29.04.2011 09:06

Zbigniew Buczkowski wciąż ma sentyment do Mokotowa. Spotkał się z nami w parku Morskie Oko

Zbigniew Buczkowski wciąż ma sentyment do Mokotowa. Spotkał się z nami w parku Morskie Oko

Foto: Fotorzepa, Radek Pasterski RP Radek Pasterski

Urodziłem się koło kina, znaczy koło wytwórni filmowej*

Urodziłem się i wychowałem na Czerniakowie. W kamienicy przy ul. Zakrzewskiej. Tu wtedy kończyło się miasto. Na Chełmskiej rosła marchewka. Ale pod nr. 21 stał już budynek Wytwórni Filmów Dokumentalnych i Fabularnych.

W okolicy wszyscy się znali i wszystko o sobie wiedzieli. Nie tak jak teraz, gdy nawet najbliżsi sąsiedzi są dla siebie anonimowi.

Jako dziecko w upalne dni biegałem z chłopakami z klatki nad sadzawkę tuż obok opuszczonych fortów przy ul. Idzikowskiego. Tam nauczyłem się pływać. W ogródku jordanowskim za kościołem przy ul. Chełmskiej graliśmy w piłkę. W czasach młodości jeździliśmy też na Ursynów, Imielin (wtedy to była wieś). Woziliśmy się tramwajem po całym mieście. Z adapterem Bambino, bo robił wrażenie na dziewczynach.

Chodziłem też na Legię. Trenowałem tam boks. Legia to nadal mój ulubiony klub. Choć na mecze nie chodzę już tak często. Cieszy mnie, że moja drużyna ma wreszcie piękny stadion na europejskim poziomie.

Dziś mieszkam pod Piasecznem. Ale z czasem chciałbym wrócić do Warszawy. Na Czerniaków. Tu bowiem wciąż wiele osób znam. Czerniaków aż tak bardzo się nie zmienił. Nadal jest bardzo zielony, jak w czasach mojej młodości. Tu wciąż czuję się najlepiej.

Ojciec zginął mi bardzo wcześnie, grać musiałem starszego,  niż jestem. Ktoś mnie zabrał do tej wytwórni, jako chłopiec statystowałem

Nie pamiętam ojca. Gdy zginął, miałem niespełna rok. Był kapitanem LOT. W listopadzie 1951 roku miał kurs z Łodzi do Krakowa podarowanym Polsce przez Związek Radziecki samolotem Li-2. Na pokładzie poza nim było czterech członków załogi i 12 pasażerów. Wśród nich ważny działacz partyjny. Ojciec wcześniej przyprowadził samolot ze Szczecina. Po wylądowaniu zgłosił awarię silnika. Nie chciał lecieć dalej. Odmówił lotu, ale został zmuszony. Zagrożono mu bronią. Nie miał wyjścia. Minutę po starcie, w Tuszynie, samolot runął na ziemię. Wszyscy zginęli.

Po wypadku mama została sama, w ciąży, z dwójką malutkich dzieci. Jak miałem dziewięć, dziesięć lat, zacząłem statystować w filmach. Dzięki temu mogłem jej trochę pomóc. Wspierali nas koledzy ojca, piloci. Jeden z nich był świadkiem tej awantury z aparatczykiem, dzięki temu wszyscy wiedzieli, jak było naprawdę. Ale bali się mówić. Dopiero w ubiegłym roku odsłonięto w Tuszynie obelisk upamiętniający ofiary. Serce się teraz cieszy, że będzie się pamiętać o tej tragedii.

„Si bon Si bon. Pieski małe dwa

chciały przejść przez rzeczkę.

Nie wiedziały jak,

znalazły kładeczkę"

Czytaj więcej w Życiu Warszawy

*cytaty pochodzą z piosenek nagranych przez Zbigniewa Buczkowskiego

Urodziłem się koło kina, znaczy koło wytwórni filmowej*

Urodziłem się i wychowałem na Czerniakowie. W kamienicy przy ul. Zakrzewskiej. Tu wtedy kończyło się miasto. Na Chełmskiej rosła marchewka. Ale pod nr. 21 stał już budynek Wytwórni Filmów Dokumentalnych i Fabularnych.

Pozostało 90% artykułu
Film
„28 lat później”. Powrót do pogrążonej w morderczej pandemii Wielkiej Brytanii
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Film
Rekomendacje filmowe: Wchodzenie w życie nigdy nie jest łatwe
Film
Kryzys w polskiej kinematografii. Filmowcy spotkają się z ministrą kultury
Film
Najbardziej oczekiwany serial „Sto lat samotności” doczekał się premiery
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Film
„Emilia Perez” z największą liczbą nominacji do Złotego Globu