Kilka lat temu w czołowych hollywoodzkich wytwórniach zauważono, że liczba widzów na adaptacjach komiksów spada. To było ważne spostrzeżenie, tym bardziej że przez ponad dekadę to właśnie te filmy cieszyły się największym zainteresowaniem widzów i zapewniały dochody branży. Wręcz utrzymywały ją. Właściwie wszystkie ówczesne produkcje Marvela i większość DC Comics uchodziły za przeboje.
    Potem coś się zmieniło. Widzowie zaczęli odpuszczać sobie seanse, a przychody spadały. Zamiast zachwytów w internecie, dominowało rozczarowanie. Wspomniane wytwórnie postanowiły przyjrzeć się sprawie bliżej. Ustalić, dlaczego nagle sprawdzona maszynka do robienia pieniędzy się zacięła, grożąc wywróceniem całego systemu i serią spektakularnych bankructw. Szybko okazało się, że problem leży w nadmiarze.