Aktualizacja: 12.12.2024 03:29 Publikacja: 10.12.2021 07:10
Lina Wertmüller
Foto: AFP
Urodziła się 14 sierpnia 1928 roku w Rzymie, w rodzinie szwajcarskich arystokratów. Nie należała do dzieci grzecznych i ułożonych, wyrzucono ją kolejno z 15 różnych katolickich szkół. Kochała wolność, komiksy i kino. Po skończeniu szkoły teatralnej w Rzymie zaczęła przygotowywać sztuki. Projektowała też do nich scenografię, pracowała jako lalkarka, a wreszcie była rzecznikiem prasowym grupy.
W latach 60. poznała Federico Felliniego, który zatrudnił ją jako asystentkę reżysera przy „8 i pół”. Ale Wertmuller już wtedy próbowała własnych sił. Swój debiut „Bazyliszki” nakręciła w 1963 roku, muzykę do niego napisał Ennio Morriconne. Potem ćwiczyła dalej rękę, jednak dopiero lata 70. przyniosły jej międzynarodowe uznanie. Szczególnie dobrze zostały przyjęte dwa tytuły z tego okresu. „Urażony honor hutnika Mimi” miał swoją premierę w Cannes, a we Włoszech zdobył nagrodę Donatello. Drugi, nakręcone w 1975 roku „Siedem piękności Pascualino” było opowieścią o Neapolitańczyku, który mszcząc się za utracony honor jednej ze swoich siedmiu sióstr, zabija lokalnego alfonsa, który ją zgwałcił i zwerbował jako prostytutkę. Gdy wybucha II wojna światowa, zaciąga się do armii, ale wkrótce z niej dezerteruje. Schwytany przez Niemców, jako świadek wymordowania żydowskiej wioski, trafia do obozu koncentracyjnego. Ten film Wertmuller dostał aż cztery nominacje do Oscara: dla najlepszego filmu nieanglojęzycznego, najlepszego aktora Giancarlo Gianniniego oraz za scenariusz i reżyserię dla Wertmüller. To była pierwsza w historii nominacja do tej nagrody dla kobiety. Na kolejną, dla Jane Campion za „Fortepian”, trzeba było czekać blisko 20 lat.
O dramatycznej sytuacji w polskim kinie filmowcy rozmawiali na specjalnym spotkaniu antykryzysowym. 17 grudnia dojdzie do rozmów z ministrą kultury Hanną Wróblewską.
11 grudnia Netflix udostępnia pierwsze z szesnastu odcinków serialu „Sto lat samotności” według słynnej powieści Gabriela Garcii Marqueza. Po śmierci pisarza na jej ekranizację zgodzili się synowie pisarza.
Polsko-duńsko-szwedzka „Dziewczyna z igłą” nominowana w kategorii filmu zagranicznego.
Dwie nagrody dla twórców duńsko-polskiej „Dziewczyny z igłą” na bardzo politycznej gali
Bank zachęca rodziców do wprowadzenia swoich dzieci w świat finansów. W prezencie można otrzymać 200 zł dla dziecka oraz voucher na 100 zł dla siebie.
Wnętrze chatki Hagrida, centaury, Akromantule, Dementorzy i Mapa Huncwotów – to tylko niektóre atrakcje wystawy, którą w 2025 będą mogli odwiedzić w Polsce fani Harry'ego Pottera, magii i czarodziejskiej gry Quidditcha.
Wojska Obrony Terytorialnej przyjmują do służby osoby z kategorią zdrowia, która zwalnia z powołania w kamasze.
Trudno uniknąć wrażenia, że kwalifikacja prawna zdarzeń z udziałem funkcjonariuszy policji może zależeć od tego, czy występują oni po stronie potencjalnych sprawców, czy też pokrzywdzonych feralnym postrzeleniem.
O dramatycznej sytuacji w polskim kinie filmowcy rozmawiali na specjalnym spotkaniu antykryzysowym. 17 grudnia dojdzie do rozmów z ministrą kultury Hanną Wróblewską.
Prokuratura nie złoży zażalenia na decyzję sądu, który odmówił tymczasowego aresztowania młodego policjanta, który podczas interwencji na warszawskiej Pradze śmiertelnie postrzelił innego funkcjonariusza.
11 grudnia Netflix udostępnia pierwsze z szesnastu odcinków serialu „Sto lat samotności” według słynnej powieści Gabriela Garcii Marqueza. Po śmierci pisarza na jej ekranizację zgodzili się synowie pisarza.
– Chcemy zastosować formy protestu, których jeszcze nie stosowaliśmy. Nie mają one utrudniać życia Polakom – zadeklarował wiceprzewodniczący NSZZ Policjantów Andrzej Szary w TOK FM. Funkcjonariusze domagają się od rządu Donalda Tuska 15-proc. podwyżek.
We Wrocławiu rozpoczyna się szkolenie z zarządzania kryzysowego, które poprowadzą Wojska Obrony Terytorialnej we współpracy z ekspertami Akademii Sztuki Wojennej. Armia pokazuje system informatyczny Jaśmin, który dotychczas służył siłom zbrojnym.
Były redaktor naczelny "Super Expressu" Mariusz Z. został nieprawomocnie skazany na karę trzech lat pozbawienia wolności za gwałt.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas