Nie żyje Lina Wertmüller, pierwsza reżyser nominowana do Oscara

Pierwsza kobieta nominowana do Oscara za reżyserię zmarła 9 grudnia w swoim domu w Rzymie. Miała 93 lata

Publikacja: 10.12.2021 07:10

Lina Wertmüller

Lina Wertmüller

Foto: AFP

Urodziła się 14 sierpnia 1928 roku w Rzymie, w rodzinie szwajcarskich arystokratów. Nie należała do dzieci grzecznych i ułożonych, wyrzucono ją kolejno z 15 różnych katolickich szkół. Kochała wolność, komiksy i kino. Po skończeniu szkoły teatralnej w Rzymie zaczęła przygotowywać sztuki. Projektowała też do nich scenografię, pracowała jako lalkarka, a wreszcie była rzecznikiem prasowym grupy.

W latach 60. poznała Federico Felliniego, który zatrudnił ją jako asystentkę reżysera przy „8 i pół”. Ale Wertmuller już wtedy próbowała własnych sił. Swój debiut „Bazyliszki” nakręciła w 1963 roku, muzykę do niego napisał Ennio Morriconne. Potem ćwiczyła dalej rękę, jednak dopiero lata 70. przyniosły jej międzynarodowe uznanie. Szczególnie dobrze zostały przyjęte dwa tytuły z tego okresu. „Urażony honor hutnika Mimi” miał swoją premierę w Cannes, a we Włoszech zdobył nagrodę Donatello. Drugi, nakręcone w 1975 roku „Siedem piękności Pascualino” było opowieścią o Neapolitańczyku, który mszcząc się za utracony honor jednej ze swoich siedmiu sióstr, zabija lokalnego alfonsa, który ją zgwałcił i zwerbował jako prostytutkę. Gdy wybucha II wojna światowa, zaciąga się do armii, ale wkrótce z niej dezerteruje. Schwytany przez Niemców, jako świadek wymordowania żydowskiej wioski, trafia do obozu koncentracyjnego. Ten film Wertmuller dostał aż cztery nominacje do Oscara: dla najlepszego filmu nieanglojęzycznego, najlepszego aktora Giancarlo Gianniniego oraz za scenariusz i reżyserię dla Wertmüller. To była pierwsza w historii nominacja do tej nagrody dla kobiety. Na kolejną, dla Jane Campion za „Fortepian”, trzeba było czekać blisko 20 lat.

Czytaj więcej

Sophia Loren. Udany powrót gwiazdy włoskiego kina

Po swoim wielkim sukcesie Wertmüller podpisała z Warner Bros kontrakt na cztery filmy. Jednak gdy jej anglojęzyczny debiut „A Night Full of Rain” nie odniósł sukcesu komercyjnego, Amerykanie zerwali umowę.

Wertmüller nadal jednak kręciła filmy. W 1979 roku zapisała się w księdze Guinessa jako autorka krwawego thrillera o najdłuższym tytule. Brzmiał on: „Krwawe zajścia pomiędzy dwoma mężczyznami z powodu pewnej wdowy. Podejrzewa się przyczyny polityczne”. Na potrzeby międzynarodowe tytuł ten został skrócony do „Blood Feud”.

Swój ostatni film fabularny zrealizowała w 2010 roku, cztery lata później zrobiła jeszcze dokument. Rok później powstał z kolei dokument o niej „Behind the White Glasses”. Wyreżyserował go Valerio Ruiz. W ubiegłym roku Lina Wertmuller została uhonorowana Oscarem za całokształt twórczości.

Reżyserka zmarła 13 lat po swoim mężu Enrico Jobie.

Urodziła się 14 sierpnia 1928 roku w Rzymie, w rodzinie szwajcarskich arystokratów. Nie należała do dzieci grzecznych i ułożonych, wyrzucono ją kolejno z 15 różnych katolickich szkół. Kochała wolność, komiksy i kino. Po skończeniu szkoły teatralnej w Rzymie zaczęła przygotowywać sztuki. Projektowała też do nich scenografię, pracowała jako lalkarka, a wreszcie była rzecznikiem prasowym grupy.

W latach 60. poznała Federico Felliniego, który zatrudnił ją jako asystentkę reżysera przy „8 i pół”. Ale Wertmuller już wtedy próbowała własnych sił. Swój debiut „Bazyliszki” nakręciła w 1963 roku, muzykę do niego napisał Ennio Morriconne. Potem ćwiczyła dalej rękę, jednak dopiero lata 70. przyniosły jej międzynarodowe uznanie. Szczególnie dobrze zostały przyjęte dwa tytuły z tego okresu. „Urażony honor hutnika Mimi” miał swoją premierę w Cannes, a we Włoszech zdobył nagrodę Donatello. Drugi, nakręcone w 1975 roku „Siedem piękności Pascualino” było opowieścią o Neapolitańczyku, który mszcząc się za utracony honor jednej ze swoich siedmiu sióstr, zabija lokalnego alfonsa, który ją zgwałcił i zwerbował jako prostytutkę. Gdy wybucha II wojna światowa, zaciąga się do armii, ale wkrótce z niej dezerteruje. Schwytany przez Niemców, jako świadek wymordowania żydowskiej wioski, trafia do obozu koncentracyjnego. Ten film Wertmuller dostał aż cztery nominacje do Oscara: dla najlepszego filmu nieanglojęzycznego, najlepszego aktora Giancarlo Gianniniego oraz za scenariusz i reżyserię dla Wertmüller. To była pierwsza w historii nominacja do tej nagrody dla kobiety. Na kolejną, dla Jane Campion za „Fortepian”, trzeba było czekać blisko 20 lat.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Film
Rekomendacje filmowe: Komedia z Ryanem Goslingiem lub dramat o samobójstwie nastolatka
Film
Cannes 2024: Złota Palma dla Meryl Streep
Film
Mohammad Rasoulof represjonowany. Władze Iranu chcą, by wycofał film z Cannes
Film
Histeria - czyli historia wibratora
Film
#Dzień 6 i zapowiedź #DNIA 7 – w stronę maja, w stronę słońca
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił